Wielka Sandecja przegrywa w Korzennej!!

Tak jest stało się! Sandejca Nowy Sącz w końcu została pokonana przez drużynę ULKSu Korzenna! Dokonali tego nasi trampkarze, którzy pokonali znakomitego rywala, który jak dotąd w lidze nie przegrał jeszcze ani jednego meczu! Licznie zgromadzona publika zobaczyła aż 7 goli!Zobacz zdjęcia z meczu!

Z utęsknieniem czekaliśmy na ten pojedynek. Chcieliśmy się bowiem zrewanżować za gorzką porażkę 5:0 w jesiennym meczu z Sandecją na boisku Jedności w Nowym Sączu. Już wtedy pokazaliśmy się z dobrej strony, jednak nie umieliśmy pokonać bramkarza gospodarzy a rywal nas solidnie skarcił.

Do Korzennej przyjechał drugi zespół Sandecji 2001, pierwsza drużyna kilka godzin wcześniej rozgrywała mecz w lidze małopolskiej. Mimo to zawodnicy Sandecji piłkarsko pod każdym względem przewyższali naszych zawodników. Do tego byli pewni siebie i przyjechali oczywiście znowu zwyciężyć. Gracze Sandecji wygrywanie mają po prostu we krwi, bardzo rzadko muszą przełknąć gorycz porażki. Do tego ostry, wymagający trener, który za wszelką cenę dziś chciał pokonać Korzenną!

ULKS do tego meczu podeszła niezwykle zmotywowana! Mieliśmy dzisiaj do dyspozycji najmocniejszy skład, wszyscy byli zdrowi i przygotowani do jednego z najtrudniejszych pojedynków! Wiedzieliśmy, że ewentualne zwycięstwo w tym meczu da nam duży krok do tego aby wystąpić w czerwcowym meczu barażowym! Tak więc było o co walczyć!

Początek meczu to wzajemne badanie sił! Korzenna nie miała żadnej dobrej okazji, znakomitą za to miał Szymon Olchawa, jednak na nasze szczęście przestrzelił w sytuacji sam na sam z Damianem Głąbem. Po kilkudziesięciu minutach prób w końcu odpaliliśmy! Konrad Jaworecki przytomnie podaje do Grzegorza Mroza który z prawego skrzydła perfekcyjnie wrzuca w pole karne do nadbiegającego Konrada Kuzery! Nasz napastnik sprytnie przyjmuje sobie piłkę następnie z bliska pakuje futbolówkę do bramki!

Po kilku minutach świetne prostopadłe podanie Artura Krzyżaka i Konrad Kuzera w sytuacji sam na sam wykańcza swoją piękną akcję! Mija ona bramkarza i w trudnej sytuacji z ostrego kąta pakuje piłkę do bramki! Mamy 2:0 i takim wynikiem kończy się pierwsze 35 minut tego meczu!

W drugiej połowie działo się już dużo więcej! Niestety również dużo niedobrego podczas stałych fragmentów gry, a dokładniej dośrodkowań z rzutów wolnych! Sandecja bała się grać piłką, zamiast ją rozgrywać szła na łatwiznę i wrzucała ją z rzutów wolnych z bocznych stref boiska a i nawet z blisko połowy. Proste rozwiązanie okazało się skuteczne/ Niestety nasi gracze dziś kiepsko radzili sobie z dobrze wrzucanymi piłkami w nasze pole karne efektem tego było aż 3 stracone bramki!

Szybko w drugiej połowie Sandecja łapie kontakt, trochę przypadku i Mateusz Hojnor niefortunnie pakuje piłkę do własnej bramki po właśnie wrzutce z rzutu wolnego. Na nasze szczęście już minutę później fatalny błąd popełnia golkiper gości Michał Jachowicz, który przyciśnięty przez Grzegorza Mroza traci piłkę! Nasz napastnik odbiera mu ją i trafia do pustej bramki!

Po kolejnych minutach znowu dwa rzuty wolne i dwie bramki! Nie pokryliśmy dobrze rywali i najpierw przepiękną bramkę zdobywa zdecydowanie najlepszy zawodnik Sandecji niewysoki Jakub Niemas. Złożył się on do przewrotki i precyzyjnie skierował piłkę do bramki! Po kilku chwilach znowu nasz poważny błąd i tym razem długą piłkę z wolnego wykańcza Szymon Olchawa. Mamy 3:3 i robi się nieciekawie!

Sandecja cały czas grała bardzo ostro, dla naszych zawodników był to piekielnie trudny mecz. Na własnej skórze przekonało się o tym większość zawodników, a szczególnie bardzo dobrze grający Dawid Woliński, który kilkakrotnie został bezpardonowo sfaulowany. Trudny mecz był i dla sędziego który się musiał sporo napracować aby jak na mecz trampkarzy ogarnąć to co się działo! Doświadczony Pan arbiter spisywał się jednak bardzo dobrze i słusznie niejednokrotnie wyrzucał z boiska agresywnie grających graczy Sandecji.

W 60 minucie pada decydujący gol! Rzut wolny pośredni na 8 metrze w polu karnym Sandecji! Niby łatwa sytuacja do zdobycia gola, jednak jak dobrze wszyscy wiemy w praktyce jest to szalenie trudne! Gracze Sandecji ustawiają się wszyscy na linii bramkowej przy piłce naszych dwóch najlepszych graczy Konrad Kuzera i Grzesiek Mróz! Na tych chłopców zawsze można liczyć! Zaskakują oni kompletnie sowich rywali, Konrad podaje do Grześka który lewą nogą ku zdziwieniu wszystkich pakuje piłkę w krótki róg a nie jak się wszyscy spodziewali w dłuższy gdzie stał bramkarz! Brawo Konrad i Grzesiek, jesteście niesamowici! Co my byśmy bez Was zrobili!?

Po tym golu Grzesiek tonie w objęciach swoich uradowanych kolegów! Ta bramka dodaje nam „pałera” i do końca spotkania nie dajemy już sobie strzelić bramki! Oczywiście do ostatniego gwizdka było bardzo niebezpiecznie, jednak staraliśmy się nie faulować na własnej połowie i nie dawać rozgrywać piłki graczom Sandecji! Na nasze szczęście mamy świetnych wybieganych, silnych zawodników, w tym bardzo dobrych obrońców z Kubą Przychockim naszym stoperem na czele, który dziś pokazał swoją ogromną wartość w drużynie. Do tego bardzo pewnie broniący Damian Głąb, który przy straconych golach nie miał absolutnie nic do powiedzenia, a w kilku sytuacjach spisał się świetnie!

Szacunek Panowie za osiągnięty rezultat! Mamy nadzieje, że ten wynik znacząco przyczyni się do tego o czym marzymy w tym sezonie! Kiedyś za parę lat z dumą będziecie wspominać ten sezon i jak i ten niesamowity mecz w którym braliście udział! Oczywiście jeszcze do mistrzostwa daleka doga, sporo meczu, dużo trudnych nikogo nie można lekceważyć i z każdym trzeba zagrać na jak dzisiaj zagraliśmy z Sandecją! Ogromne podziękowania dla wszystkich naszych zawodników, którzy walczyli jak równy z równym ze znakomitym rywalem! Każdy z Was zasłużył na sporą pochwałę! Klub z Korzennej jest po raz kolejny niesamowicie dumny z sukcesu trampkarzy! Do boju ULKS!

ULKS Korzenna - Sandecja II Nowy Sącz 4:3 (2:0) [TR]

Bramki:

1:0 K.Kuzera 27 (as. G.Mróz),

2:0 K.Kuzera 35 (as. A.Krzyżak),

2:1 samobójcza 40 (M.Hojnor),

3:1 G.Mróz 41 (bez asysty),

3:2 J.Niemasa 56,

3:3 Sz.Olchawa 58,

4:3 G.Mróz 60 (as. K.Kuzera).

ULKS: D.Głąb - J.Przychocki, J.Kantor, M.Michalik, M.Hojnor - M.Oracz, A.Krzyżak, D.Woliński, K.Jaworecki - G.Mróz, K.Kuzera. Oraz: K.Kaczmarek, J.Martuszewski. Nie zagrali: P.Bajerski, K.Gomulak, J.Olszyński, G.Świerad, T.Stępień.

Sandecja: 12 Michał Jachowicz - 11 Damian Dzięciołowski, 5 Jakub Klóska, 8 Marcin Kwaśniewski, 16 Grzegorz Legutko, 14 Jakub Niemas, 10 Michał Olchawa, 9 Szymon Olchawa, 20 Piotr Rymarczyk, 7 Adrian Wygoński, 13 Jarosław Zabrzeński, Oraz: 18 Paweł Bryja, 17 Dariusz Kożuch, 15 Piotr Litwiński, 4 Miłosz Śniadecki. 

Sędziował: D.Tutko (KS Gorlice).