Niestety kolejny raz już w tym sezonie wracamy z wyjazdowego mecze „na tarczy”. Porażka boli, bowiem nie byliśmy dziś słabsi od Płomienia Limanowa, dodatkowo zostawiliśmy wiele zdrowia i sił w tym meczu. Niestety wszystko na marne.Zobacz zdjęcia z meczu!
Nasza sytuacja jest ciężka, każdy zdaje sobie z nas sprawę, że musimy walczyć, musimy grać tak aby zwyciężać. Dziś w starciu z Płomieniem zagraliśmy bardzo ambitnie, dobrze i właśnie tak aby przywieść z tego trudnego terenu punkty. Niestety głupie błędy naszej drużyny jak i arbitra i z dogodnego wyniku 1:2 robi się 3:2… .
Mecz obfitował w dość dużo sytuacji bramkowych, wiele razy wysilać musieli się bramkarze. Niestety obfitował też w sporo kontrowersyjnych decyzji sędziego. Pierwszy gol padł po pięknej indywidualnej akcji Mateusza Dobosza, który grał w polu karnym płomienia kilku zawodników i idealnie dograł do nie pilnowanego Kamil Baczyńskiemu, któremu wystarczyło tylko skierować piłkę do pustej bramki.
W tej pierwszej części meczu nie daliśmy sobie wkopać bramki. Raz co prawda piłka wpadła do naszej siatki, ale sędzia dopatrzył się faulu na naszym bramkarzu.
W drugiej części tego meczu działo się już zdecydowanie więcej! Niestety więcej tez pod naszą bramką. Płomień przeprowadził kilka bardzo groźnych akcji, niestety aż 3 swoje próby zakończyli bramką. Najbardziej boli nas trafienie na 2:2 gdzie w środku pola faulowany był P.Szambelan, sędzia jednak puścił grę z czego skorzystał Płomień… a konkretnie wpadł gol samobójczy.
Wcześniej wyszliśmy na prowadzenie, dośrodkowanie Mateusza Dobosza na gola zamienił bardzo dobry w dzisiejszym meczu nasz junior Kamil Baczyński! Wydawało się wtedy, że nie możemy już przegrać tego meczu. A jednak. Mieliśmy jeszcze wcześniej kilka dobrych okazji, m.in. poprzeczkę Mateusza Dobosza w której znalazł się oko w oko z bramkarzem oraz ewidentny niepodyktowany rzut karny na Doboszu.
Decydujący moment tego meczu to rzut wolny na 20 metrze od bramki Dźwigniewskiego. Konrad Koza uderza nie do obrony nad murem. Piłka odbija się od słupka i wpada do naszej bramki. 3:2 i mimo starań już nic nie mogliśmy zrobić.
Bramki:
0:1 K.Baczyński 28 (as. M.Dobosz),
1:1 Płomień 56,
1:2 K.Baczyński 76 (as. M.Dobosz),
2:2 Płomień 79,
3:2 Płomień 81.
Płomień: Ł. Koza – Dutka, J. Guzik (70 Michura), Zawada, M. Łątka (43 K. Koza) – Jantas (65 Sz. Koza), Boczoń, T. Łątka, Jańczy (65 Bukowiec) – M. Golonka, Musiał.
ULKS: T.Dźwigniewski - K.Bajorek, K.Koralik, J.Kantor, P.Olchawski - M.Kantor, D.Wielgus (62 P.Grębski), P.Szambelan, K.Baczyński - M.Dobosz (82 A.Szczerba), S.Michalik.
Sędziował: J.Horowski (KS Nowy Sącz).
Sobota, 30 Marzec 2024r. Godzina: 14:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
LKS Zagórzany |