Wykartkowana Olimpia... i tak wygrywa

To co dziś wydarzyło się na boisku w Korzennej, ciężko opisać słowami. Graliśmy co prawda z faworyzowaną Olimpią Pisarzowa, jednak rywal był dziś tylko i wyłącznie swoim cieniem. To Korzenna miała zdecydowanie więcej klarownych sytuacji których jak zwykle nie umiemy wykorzystać. Zobacz zdjęcia z meczu!

To jest piłka i takie mecze jak dziś się zdarzają, jednak naszej drużynie taki mecz trafia się już po raz któryś w tym sezonie. Byliśmy dziś drużyną lepszą, która wykorzystała fakt grania w przewadze i przez większość meczu naciskaliśmy rywali z Pisarzowej. Co z tego jak w kilku idealnych sytuacjach nie potrafimy skierować piłki do siatki. Rywal przeprowadza dwie akcje i obydwie skutecznie wykańcza. Niepojęta jest nasza indolencja strzelecka w tym sezonie.

Co tu dużo pisać, przegrywamy frajersko w meczu który powinniśmy wygrać. Rywal w pierwszej połowie oddał jeden strzał, który zamienił na bramkę. Troszkę wolnego miejsca w środku pola znalazł sobie Daniel Pociecha. Nasz były kolega z drużyny bardzo ładnie uderzył z okolic 25 metrów. Futbolówka po jego strzale wykręcając się na słupek odbija się od niego i wpada do naszej bramki.

Przez cały czas niepewnie w defensywie wydaje się być Olimpia, naciskamy rywala i zmuszamy ich do błędów. Już w 28 minucie z boiska wyrzucony zostaje stoper przyjezdnych Jarosław Kandyfer. Najpierw żółtą kartę otrzymuje za faul na Mateuszu Doboszu, a drugą za zatrzymanie piłki ręką. W obydwóch sytuacjach gdyby nie przewinił stoper Olimpii mielibyśmy klarowne sytuacje. Od tego momentu gra się nam znacznie łatwiej.

Ciągle budujemy sobie przyzwoite okazję, już przed przerwą można było wyrównać. Niestety jak to zwykle bywa, ciężko nam coś ustrzelić w idealnych okazjach.

Druga połowa to znowu przewaga Korzennej. Rywal nastawił się głównie na grę z kontry. Olimpia kradła nasze cenne sekundy i grała bezpardonowo twardo. Arbiter raz po raz karał graczy z Pisarzowej kartkami. Nasze sytuacje były znakomite, a to piłka przeszła po linii bramkowej, a to znakomicie spisał się bramkarz Olimpii. Mieliśmy nawet rzut karny…

Jednak najpierw gol na 2:0 dla Olimpii, jeden z nielicznych wypadów naszych rywali w nasze pole karne. Tam jeden na jeden pojedynek z naszym obrońcą wygrywa Paweł Kociołek i po rykoszecie strzałem w krótki róg umieszcza piłkę w naszej siatce.
Można się załamać w naszej sytuacji… jednak Korzenna nie odpuściła. Szybko zdobywamy bramkę kontaktową. Doskonała akcja Szymona Obrochty który wystawia idealną piłkę na 11 metr Markowi Olszewskiemu. Nasz doświadczony napastnik robi to co powinien i kieruje piłkę do siatki Borzęckiego.

Po kolejnych minutach znowu znakomita akcja naszej drużyny i faul bramkarza Olimpii na Przemku Grębskim. Rzut karny dla naszej drużyny i gdy wydawało się, że będzie remis golkiper Olimpii Mateusz Borzęcki fenomenalnie broni jedenastkę wykonywaną przez Seweryna Michalika.

Ta sytuacja nas dobija. Zaczyna się nam spieszyć, zaczynamy grać bardzo nerwowo a nasz rywal zaczął grać na czas. Ogromne nerwy na boisku, ławkach rezerwowych i trybunach. Korzenna mocno się otwiera, większość naszych graczy stawia na ofensywę, gdzie mogliśmy się nadziać na niezwykle groźne kontry Pisarzowej w końcówce meczu. W 82 minucie arbiter wyrzuca kolejnego zawodnika Olimpii, a w 89 minucie również drugą żółtą kartkę za perfidne opóźnianie gry otrzymuje golkiper z Pisarzowej. Spotkanie kończyliśmy grając w przewadze aż 3 graczy!! Niestety przez te kilka minut nie potrafimy wykorzystać tak ogromnej przewagi i zdobyć chociażby wyrównującej bramki.

Po wielu doliczonych minutach przegrywamy kolejny mecz! Kolejne punkty uciekają! Wciąż na naszym koncie pechowa 13tka! Sytuacja zaczyna się robić beznadziejna.

ULKS Korzenna - Olimpia Pisarzowa 1:2 (0:1)

Bramki:

0:1 D.Pociecha 14,

0:2 P.Kociołek 67,

1:2 M.Olszewski 70 (as. Sz.Obrochta).

Żółte kartki: M.Dobosz -  J.Kandyfer x2, M.Borzęcki x2, M.Dudek x2, P.Kociołek, P.Nawalaniec.

Czerwone kartki: J.Kandyfer 28 (za dwie żółte), M.Dudek 82 (za dwie żółte), M.Borzęcki 89 (za dwie żółte), 

ULKS: A.Sejud - M.Mokrzycki, K.Bajorek, J.Kantor, P.Olchawski - K.Koralik, S.Michalik, K.Baczyński (50 Sz.Obrochta), D.Wielgus (70 P.Szambelan) - M.Dobosz (50 P.Grębski), M.Olszewski.

Olimpia: M.Borzęcki - R.Górski, J.Kandyfer, M.Maślanka, A.Szkaradek - M.Dudek, D.Pociecha, A.Tumidaj (70 P.Nawalaniec), M.Raczek - Ł.Sobonkiewicz (85 K.Pustelnik), P.Kociołek (90 J.Ciuła).

Sędziował: M.Wrażeń (KS Gorlice).

Widzów: 100.