Na kolejkę przed końcem zmagań w gorlicko-sądeckiej klasie A ULKS Korzenna zapewniła sobie awans do ligi okręgowej!

W pięknym stylu rozbijając swojego kolejnego rywala w drodze do sukcesu – LKS Ropę aż 5-0. Wspaniałą atmosferę zgotowali kibice ULKSu którzy dopingowali swych ulubieńców w iście mistrzowski sposób. Z taką grą i takimi kibicami ULKS Korzenna z wysoko podniesioną głową może przystąpić w przyszłym sezonie do zmagań w lidze okręgowej.

 

Już w drugiej minucie Rysiewicz znalazł się sam na sam z bramkarzem przyjezdnych, ale jego strzał był zbyt lekki i bez problemu wychwycił go ów bramkarz. Kilka chwil później niepotrzebną żółtą kartkę zarobił Obrzut. W 6 minucie Korzenna przeprowadziła składną akcje która zakończyła się bramką (Obrzut perfekcyjnie dośrodkował piłkę na głowę Rysiewicza, ten pięknym strzałem przelobował bramkarza).

W 14 minucie gdy zawodnicy Korzennej ustawili się do wykonywania rzutu wolnego sędzia wyrzucił z boiska Obrzuta dając mu drugą żółtą kartkę, za opóźnianie wykonania stałego fragmentu gry. Po zejściu z boiska „czerwonego” Obrzuta, Stawiarski z wolnego oddał strzał – jednak niecelny. W 24 minucie przyjezdni przeprowadzili niezłą akcje, wtedy to Trojanowicz dostał piłkę zaraz przed bramkarza, ale nie udało mu się oddać strzału, ponieważ Kosiba wyciągnął mu piłkę z pod nóg.

  W 27 minucie Mokrzycki podał do Sadłonia, a ten w sytuacji sam na sam zdobywa drugą bramkę dla ULKS'u. Chwilę później ponownie atakują gospodarze. Szybka kontra. Szambelan dostaje futbolówkę, oddaje mocny strzał z powietrza, jednak piłkę na rzut rożny paruje bramkarz Ropy. W 30 minucie świetnie spisujący się w tym meczu Rysiewicz mógł zdobyć swoją drugą bramkę, jednak piłka po jego mocnym strzale przeszła minimalnie obok bramki Sentysza. Kilka chwil później zawodnicy z Ropy po sporym zamieszaniu pod bramką Kosiby nie zdołali wbić piłki do pustej bramki.

Ropa przez chwilę próbowała konstruować ataki ale wszystkie zatrzymywały się na świetnie grającej defensywie Korzennej. W 39 minucie Szambelan zmarnował kolejną bardzo dogodną sytuację dostał piłkę sam na sam, ale zamiast w bramkę kopnął w dobrze wychodzącego bramkarza. Pod koniec pierwszej połowy najlepszy strzelec gospodarzy Turski  - dołożył jeszcze jedną bramkę, którą zdobył w zamieszaniu pod bramką Sentysza.

Od początku drugiej połowy Korzenna stwarzała dobre akcję ale żadna z nich nie znalazła drogi do bramki. W 53 minucie Mokrzycki przeprowadził rajd lewą stroną boiska, następnie pod polem karnym rywala zeszedł do środka i oddał strzał, jednak był zbyt lekki aby móc zaskoczyć bramkarza rywali. Pięć minut później za faul od tyłu żółtą kartę dostał Stawiarski. Korzenna nie zwalniała z tępa, mocno atakowała bramkę Ropy, swoje akcje sam na sam z bramkarzem zmarnowali Morzkycki i Turski oraz Bieniek z rzutu wolnego.

W 68 minucie meczu swoją klasę pokazał świetnie spisujący się bramkarz Korzennej - Kosiba który uchronił swój zespół od straty bramki. Najpierw wyśmienicie sparował mocny strzał Mitusia, a chwilę później obronił jedenastkę wykonywanego przez tego samego zawodnika. Dwie minuty później ścięty w polu karnym Ropy został Szambelan, sędzia bez wahania pokazał na wapno.

Jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany, który tym samym przełamał swoją niemoc strzelecką, która ciążyła nad nim od kilku tygodni. W 80 minucie świetną akcję przeprowadził właśnie Szambelan oddał on mocny strzał, który bez trudu dobił Mokrzycki. W końcówce mogła paść jeszcze jedna bramka ale Stawiarski przestrzelił z rzutu wolnego.

  Warto podreślić fenomenalną postawę bramkarza Korzennej Kosiby, który bronił jak z nut, czasami w bardzo krytycznych sytuacjach. Dodatkowego smaczku jego postawie dodaje fakt iż Kosiba jeszcze w jesieni strzegł bramki właśnie w drużynie z Ropy

Wynik na zero w tyłach to także sukces linii obrony na czele z Nalepą, Bieńkiem, Mrozem i Stawiarskim którzy rozegrali dzisiaj bardzo dobry mecz nie pozwalając na wiele swojemu rywalowi. 

  Tym samym serial pod tytułem Klasa A w Korzennej dobiega końca. W przyszłym sezonie w Korzennej zagoszczą takie drużyny jak Gród Podegrodzie, Viktoria Witowice, Uście Gorlickie czy Watra Białka Tatrzańska – a więc spadkowicze z V ligi. Czy w starciu z tymi rywalami Korzenna będzie mogła pokazać pazurki? Na pewno w roli faworyta rozegra jeszcze jeden mecz za tydzień. W nowym sezonie będzie beniaminkiem i cały czas będzie musiała ostro walczyć o każdy cenny punkt.  

ULKS Korzenna - LKS Ropa 5:0 (3:0)

Sędziował: Piotr Firlit - Gorlice

Korzenna: Kosiba - Mróz, Bieniek, Stawiarski, Nalepa - Rysiewicz, Obrzut, Sadłoń, Mokrzycki, Turski, Szambelan (Szeliga)

Ropa: Sentysz - Centarowski, Młynarski, Korzeń, Gryboś - Spólnik, Kusiak, Padoł, Smoła - Mituś, Trojanowicz 

Bramki: Rysiewicz 6', Sadłoń 27', Turski 41', Szambelan 78', Mokrzycki 80'.

Żółte kartki: Obrzut x2,Stawiarski
Czerwona kartka: Obrzut