Remis w świetnym meczu na szczycie!

To miał być świetny mecz, pojedynek na wysokim poziomie który mieli stworzyć dziś piłkarze Korzennej i Sokoła! Tak rzeczywiście było! W piękną październikową sobotę na boisku w Korzennej spotkały się bowiem dwie świetny drużyny z czołówki tabeli I ligi! Zobacz zdjęcia z meczu!

Dziś rywalizowały drużyny które walczą o prawo udziału w czerwcowych barażach. Lider Sandecja II Nowy Sącz która dotychczas nie przegrała meczu nie będzie brana pod uwagę w rozgrywkach barażowych, bowiem ich pierwsza drużyna już występuje w wyższej lidze. Więc jeśli mocna Sandecja II wygra ligę, prawo udziału w barażach będzie miała druga drużyna w tabeli. Wobec tego walka o 2 miejsce do końca sezonu będzie ogromna! Obydwie drużyny wystawiły w tym meczu swoje najmocniejsze jedenastki. Dziś Korzenna miała zdecydowanie słabsze warunki fizyczne, nie często w tym sezonie mieliśmy taki problem. Gracze Sokoła to w większości „rosłe chłopy” z którymi bardzo ciężko się dzisiaj grało. A prawdziwym „dryblasem” okazał się ich bramkarz, świetny golkiper który kilka razy poczynił cuda pod swoją bramką, broniąc fenomenalnie.

Mecz był wyrównany, chociaż w drugiej połowie to Korzenna miała zdecydowanie więcej sytuacji pod  bramką Sokoła. Przegraliśmy niestety pierwszą połowę, po głupio straconej bramce. Sokół miał przewagę dzisiaj  w środku pola, właśnie z tego sektora poszła prostopadła piłka w kierunku niebezpiecznego napastnika. Futbolówki nie zdążył zablokować Mateusz Michalik, oraz już wewnątrz pola karnego Kuba Przychocki. To wszystko wykorzystał napastnik Sokoła który strzelił celnie po długim. Co ciekawe w momencie starcia naszego stopera z napastnikiem Sokoła - pękła piłka… . Gracz Sokoła do bramki Damiana Głąba uderzył pękniętą piłką nasz bramkarz wyciągnął już „flaka” z siatki.

Nie mieliśmy dużo sytuacji w tej pierwszej połowie, jednak były klarowne a najlepszą miał Konrad Kuzera, który przestrzelił obok bramki w sytuacji sam na sam przy stanie 0:0.

Na drugą połowę wszyliśmy troszkę odmienieni, zagraliśmy dużo lepiej jak w pierwszej części meczu. Nasze ciągłe ataki w końcu przyniosły efekt! Piękne strzały Grześka Mroza czy Konrada Kuzery fenomenalnie obronił golkiper Sokoła. Goście grali w dzisiejszym meczu bardzo ostro. Arbiter dzisiejszego pojedynku wyrzucił graczy Sokoła wiele razy! Sporo się dziś niektórzy nasi gracze ocierpieli, jednak nie odpuszczaliśmy rywalowi, zostawiliśmy dziś sporo zdrowia! Sokół miał tylko jedną dobrą okazję, kawał meczu zagrali dziś nasi obrońcy ze znakomitym Kubą Przychockim naszym stoperem, który świetnie grał w destrukcji i bardzo dobrze rozgrywał piłkę!

Na 5 minut przed końcem tego meczu dobry golkiper Sokoła nie ustrzegł się jednak błędu. To on sfaulował w swoim polu karnym walczącego o piłkę Artura Krzyżaka. Ewidentna jedenastka. Ogromny ciężar odpowiedzialności wziął na siebie w tym ważnym momencie Grzesiek Mróz. Nasz napastnik pięknie uderzył rzut karny, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki! Wielka radość w naszych szeregach! Mamy 1:1!

Do końca meczu było bardzo nerwowo! Po doliczonym czasie gry sędzina zakończyła ten świetny pojedynek!  To Korzenna bardziej cieszyła się po ostatnim gwizdku, u niektórych graczy Sokoła pojawiły się nawet łzy smutku. Remis daje nam ciągle 2 punkty przewagi nad Sokołem.
Dziękujemy naszym rywalom za fajną, wymagającą rywalizację! A szczególnie dziękujemy naszym graczom za ogromne poświęcenie się w dzisiejszym pojedynku!

Na zakończenie musimy wspomnieć o jednej rzeczy. Trener Sokoła Stary Sącz Pan Tomasz Popiela nie tak dawno przy okazji pobicia ich zawodnika w Grybowie wypowiadał się w mediach w stosunku co do swoich zawodników „ […] na treningach uczymy ich kultury, dobrego wychowania, zasad fair play, żeby zawsze podawać przeciwnikowi rękę, szanować go dziękować itp. […]”.  Piękne słowa… jednak chyba nie do końca tak jest w klubie Sokół Stary Sącz a szczególnie w grupie trampkarzy.  Niestety dziś zawodnicy Sokoła zdemolowali nam szatnie. Pomalowano błotem jedną ze ścian w naszej szatni. Gdzie to wychowanie? Sprawa została jednak polubownie rozwiązana dla tego nie będziemy szerzej jej opisywać, nie będziemy robić niepotrzebnej sensacji ani tutaj ani na „Sądeczaninie” ani nigdzie. Mimo wszystko i tak nasz klub poniesie kolejne straty materialne.

ULKS Korzenna - Sokół Stary Sącz 1:1 (0:1) [TR]

Bramki: 

0:1 A.Woźniak 15,

1:1 G.Mróz 67 (z rzutu karnego).

ULKS: D.Głąb - J.Przychocki, M.Michalik, J.Kantor, M.Hojnor - M.Oracz, A.Krzyżak, J.Martuszewski, K.Kaczmarek - G.Mróz, K.Kuzera. Oraz: G.Świerad, K.Gomulak.

Sokół: 1 Marek Górecki - 6 Bartosz Bielak, 20 Dominik Gryźlak, 14 Miłosz Haza, 7 Marcin Łacniak, 19 Patryk Orlof, 8 Adrian Pietrzak, 13 Filip Sowiński, 11 Adrian Tymczyszyn
10 Adrian Wożniak. Oraz: 15 Rafał Oracz, 17 Karol Plata, 5 Jakub Sendecki, 12 Rafał Sopata, 9 Marcin Świgut, 18 Karol Żabecki.

Sędziowała: E.Guzowska (KS Gorlice).