Po pierwszym piorunującym zwycięstwie przyszła kolej na gorzką porażkę. Przegrywamy aż 5:0 z Sandecją II Nowy Sącz, wynik zdecydowanie za wysoki. Szkoda, że nie daliśmy z siebie w tym meczu 100%, bowiem mogliśmy uzyskać dużo lepszy wynik.Zobacz zdjęcia z meczu!
Gdy przychodzi nam grać z Sandecją to nasi trampkarze nie potrafią w wyjazdowym meczu dać z siebie wszystkiego. Drużyna czuje się jak „sparaliżowana” bo rywalizuje z „wielką” Sandecją. W tym meczu wcale piłkarsko nie byliśmy wiele gorsi, ale graliśmy bardzo bezradnie i momentami nieporadnie. Stać nas było na wiele, wiele więcej. Ale wyglądaliśmy jakbyśmy już przed meczem wkalkulowali sobie porażkę, bo gramy z Sandecją.
Póki jeszcze był wynik 0:0, nasza gra nie wyglądała najgorzej. Mieliśmy kilka świetnych okazji do zdobycia gola. Jednak Konrad Kuzera czy Grzesiek Mróz nie byli tego dnia sobą i wszystko zmarnowali. A jak mówi przysłowie nie wykorzystane okazje się mszczą… i tak właśnie było.
Straciliśmy bramkę i wszystko się posypało, potem drugą. W drugiej połowie trzecią i dwie ostatnie w końcówce meczu kiedy to na placu gry pojawili się rezerwowi.
Ten mecz to kolejna lekcja dla naszych młodych chłopców. Liczymy na wyciągnięcie wniosków i podejście do następnego meczu już bardziej skoncentrowani. Sandecję zapraszamy w przyszłej rundzie na rewanż! W Korzennej odegramy się!
Bramki:
1:0 Sandecja 25,
2:0 Sandecja 45,
3:0 Sandecja 60,
4:0 Sandecja 65,
5:0 Sandecja 68.
ULKS: D.Głąb - K.Przychocki, M.Michalik, M.Hojnor, J.Kantor - M.Oracz, A.Krzyżak, K.Kaczmarek, J.Martuszewski - K.Kuzera, G.Mróz. Oraz: K.Szczygieł, K.Łukasik, J.Pres, J.Olszyński, G.Świerad, K.Gomulak
Sędziował: M.Hojniak (KS Nowy Sącz).