Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo!

W końcu! Po 7 wyjazdowych porażkach zwyciężamy w tym ostatnim w rundzie jesiennej meczu na boisku rywala! Łatwo nie było, ale udało się wygrać dziś w pojedynku z Hartem Tęgoborze! Kawał zdrowia zostawili dziś na boisku nasi gracze! Zobacz zdjęcia z meczu!

Dziś w Tęgoborzu wstawiliśmy się w pełnym 18 osobowym składzie. Z racji iż swojego meczu nie grali juniorzy mogliśmy również z nich skorzystać. Trener Artur Sejud stworzył ciekawe zestawienie, od pierwszych minut na skrzydłach pomocy zagrali nasi najzdolniejsi juniorzy Dominik Wielgus oraz Kamil Baczyński. W ataku obok Mateusza Dobosza wystąpił debiutujący dziś w naszej drużynie doświadczony Jerzy Gwóźdź. W środku pomocy Szczepan Rosiek i niesamowity Marek Olszewski, który zdobył dwie pierwsze przepiękne bramki. W linii defensywy dziś bardzo dobrze spisywali się na środku obrony Marek Mokrzycki, Krzysiek Bajorek, zaś na bokach obrony Jasiek Kantor i Janusz Szeliga. W meczu z Hartem nie mogliśmy skorzystać z zawieszonego za kartki Marcina Kantora oraz nieobecnego Szymona Obrochty.

Początek tego spotkania mieliśmy świetny, szybko trafiamy dwie bramki dzięki czemu łatwiej nam się gra. Geniuszem błysnął niezawodny Marek Olszewski. Pierwszy gol pada po rzucie wolnym na Mateuszu Doboszu na wysokości 20 metra. Marek Olszewski ustawia futbolówkę i w „nieszablonowy” sposób uderza na bramkę Arkadiusza Kulpy. „Olsza” futbolówkę posłał idealnie nad murem, tuż prze słupku. Szybkie 0:1!

Po niespełna kilku minutach świetnie w środku pola piłkę głową wywalczył kapitalnie grający w tym meczu Dominik Wielgus. Podał on do Kamila Baczyńskiego a ten wystawił idealnie futbolówkę Markowi Olszewskiemu. Marek bez chwili wahania decyduje się na piorunujący strzał z prawie 30 metrów. Idealnie uderzona piłka szybuje w same okienko bramki, wyciągniętego jak struna, bezradnego golkipera Harta. Kibice przecierają oczy ze zdziwienia! Cudowna bramka, jedna z piękniejszych w karierze Marka Olszewskiego.

Kontrolujemy boiskowe wydarzenie i nie dajemy się zaskoczyć w żaden sposób bardzo twardo grającym graczom z Tęgoborzy. Do przerwy utrzymujemy dwubramkowe prowadzenie!

Wiedzieliśmy, że aby wygrać trzeba rozegrać jeszcze drugie świetne 45 minut.  Hart za wszelką cenę chciał zwyciężyć w tym również dla nich ważnym meczu. Momentami wyprowadzał groźne akcję,  ale nie mogli znaleźć recepty na dobrze broniącą się naszą defensywę, z niezwykle pewnym za ich plecami Arturem Sejudem. Aż do feralnej 70 minuty. Wtedy właśnie Dziedzic wymanewrował w polu karnym naszego obrońcę i dośrodkował wzdłuż bramki idealnie na głowę niekrytego Tadeusza Olchawy. Kapitan Harta nie miał innego wyjścia jak tylko skierować futbolówkę do siatki z bliskiej odległości. Hart łapie kontakt i zaczyna się robić bardzo nerwowo!

Korzenna szanuje czas, nasi zawodnicy dają z siebie wszystko w tych ostatnich minutach meczu. Niestety nasze wysiłki w końcówce meczu marnuje sędzia, który odgwizduje karnego „z kapelusza”. Rzut rożny pod naszą bramką, typowe przepychanki w polu karnym, a młody, przestraszony arbiter decyduje się na odgwizdanie jedenastki na korzyść gospodarzy. W sytuacji Jan Gródek faulował Janusza Szeligę – nie odwrotnie. Arbiter jednak orzekł kompromitującą jedenastkę.

„Oliwa zawsze sprawiedliwa” tak mówi przysłowie i rzut karny fatalnie nie trafia Bartłomiej Kosecki. Grający trener Harta trafia w poprzeczkę! Nasze morale wzrastają o 200% i niesamowicie walczymy w tych ostatnich minutach, aby udowodnić wszystkim, kto zasłużył na 3 punkty w tym meczu!

Nasza walka została nagrodzona trzecią bramką! Ogromny udział przy ostatniej bramce w tym meczu miał Kamil Baczyński. „Baczu” rozegrał znakomite zawody, mimo tak młodego wieku był w tym spotkaniu postacią wyróżniającą się! Dobitnie przyczynił się do naszego zwycięstwa, zostawił tak jak i pozostali wiele cennych sił i zdrowia. Baczyński wywalczył piłkę na prawym skrzydle i uruchomił Mateusza Dobosza. Nasz napastnik ostatkiem sił oddał strzał na bramkę! Futbolówka między nogami golkipera z Tęgoborzy wpada do siatki! Ogromna radość, po kilku minutach sędzia kończy ten pojedynek!

Mecz kończy się zasłużonym zwycięstwem naszej drużyny! Korzenna nie poddaje się, walczy do końca! Dzięki tym trzem punktom robimy spory przeskok w tabeli! Nasze morale po tym ważnym pojedynku na pewno podskoczą! Zmobilizowani podejdziemy do ostatniego pojedynku w tym roku. Już za tydzień naszym rywalem będzie Ogniwo Piwniczna Zdrój! Ekipa Sławomira Cetnarowskiego, uległa na własnym stadionie Olimpii Pisarzowa. Do boju ULKS!

Hart Tęgoborze - ULKS Korzenna 1:3 (0:2)

Bramki:

0:1 M.Olszewski 3 (z rzutu wolnego),

0:2 M.Olszewski 7 (as. K.Baczyński),

1:2 T.Olchawa 70,

0:3 M.Dobosz 90 (as K.Baczyński). 

W 83 minucie B.Kosecki nie wykorzystał rzutu karnego. 

Żółte kartki: K.Gródek, A.Kulpa - M.Olszewski, M.Dobosz, J.Szeliga.  

Hart: A.Kulpa - P.Liszka (68 P.Konrad), J.Czoch, B.Kosecki, Ł.Szabla, T.Olchawa, J.Bieniek, M.Gołąb (46 K.Gródek), K.Dziedzic, J.Gródek (75 B.Orzechowski), R.Krawczyk (46 A.Rosiek).

ULKS: A.Sejud - K.Bajorek, M.Mokrzycki, J.Szeliga, J.Kantor - Sz.Rosiek, M.Olszewski (71 K.Rynkal), K.Baczyński, D.Wielgus - J.Gwóźdź (67 P.Szambelan), M.Dobosz (90 A.Wielgus).

Sędziował: K.Sobczak (KS Limanowa).