Jak to już zwykle bywa, kolejny mecz wyjazdowy i kolejna porażka naszych seniorów. Tym razem polegliśmy w pierwszych 45-minutach pojedynku w Pisarzowej. Nie było najgorzej, ale powinno być zdecydowanie lepiej. Szkoda, że tak słabo wypadliśmy w pierwszej połowie.Zobacz zdjęcia z meczu!
W naszej drużynie z resztą jak to przeważnie bywa, zabrakło kilku ważnych postaci bez których naprawdę na tym poziomie gra się niezwykle ciężko. Kadra jaką do dyspozycji miał dziś trener była uboga i głównie składała się z młodych piłkarzy.
Spotkanie od początku do końca należało do Pisarzowej. Rywal bardzo mocny miał początek, gdzie zainkasował nam aż 3 gole. Po kilkudziesięciu minutach, wydawało się, że bardzo wysoko przegramy w tym pojedynku. Jednak nasza drużyna wzięła się w garść i coraz śmielej powstrzymywała akcję swoich rywali. W pierwszej połowie nie mieliśmy nic do powiedzenia, padliśmy po trzech ciosach Olimpii.
Video z meczu (Skrót drugiej połowy):
Pierwszego gola zdobył po rzucie rożnym strzałem z głowy Grzegorz Maciaszek. Po kilku minutach ten sam gracz wykorzystał nasz prosty błąd i podwyższył wynik na 2:0. Trzeci gol to najpiękniejszy moment tego meczu. Maciaszek dobrze podaje do niekrytego Pawła Kociołka, a ten będąc w trudnej pozycji decyduje się uderzyć na bramkę Sejuda nożycami. Wszystko wykonuje idealnie i futbolówka wpada tuż przy słupku, a Kociołek cieszy się ze zdobytej pięknej bramki.
W tej pierwszej połowi mieliśmy najlepszą okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową powinien skierować do siatki Paweł Olchawski, jednak nie trafił on w piłkę w klarownej sytuacji.
W drugiej części meczu Olimpia nadal ciągle bardzo groźnie atakowała. W tej części meczu jednak cuda w naszej bramce czynił znakomity Artur Sejud. Nasz bramkarz wybronił bardzo dużo trudnych sytuacji. Zaś w pozostałych bramkowych okazjach, sporą nieskutecznością wykazywali się gracze z Pisarzowej. W tej drugiej połowie, dobrze bronił nasz bramkarz, ale również dobrze zagrała nasza młoda drużyna, a w szczególności defensywa. Dla tych piłkarzy był to kolejny mecz nauki w którym sporo się musieli napracować.
Walczymy dalej. Do końca rundy pozostało już tylko 4 mecze, bardzo by się przydało zdobyć jeszcze trochę punktów. Niestety każdy z tych meczów będzie trudnym pojedynkiem. Najbliższy mecz to znowu wyjazd, grać będziemy na boisku drużyny Płomień Limanowa.
Bramki:
1:0 G.Maciaszek 6,
2:0 G.Maciaszek 14,
3:0 P.Kociołek 25.
Żółte kartki: M.Dudek, M.Sejmej - M.Kantor.
Skład: K.Smoleń - R.Górski (46 A.Tumidaj), M.Sejmej, Ł.Fałowski, P.Jabłoński - P.Kociołek (60 P.Nawalaniec), W.Połomski, M.Dudek, M.Maślanka (46 A.Szkaradek), G.Maciaszek, D.Kubicki.
ULKS: A.Sejud - K.Bajorek, P.Kaczmarek, J.Kantor, J.Szeliga - M.Kantor, Sz.Rosiek, P.Olchawski (70 D.Główczyk), K.Baczyński - K.Rynkal, P.Szambelan.
Sędziował: M.Młynarczyk (KS Nowy Sącz).
Niedziela, 28 Kwiecień 2024r. Godzina: 11:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Łosoś Łososina Dolna |