Kiedyś musiał nadejść ten mecz, w którym zostanie przerwana nasza passa. Tak sałato się w dzień „Bożego Ciała” w Szczyrzycu. Szkoda, że nasza znakomita seria 13 meczów bez porażki została przerwana tak srogim laniem jaki sprawił dziś nam Orkan. Zobacz zdjęcia z meczu!
Nasza kadra w tym meczu nie wyglądała źle, prócz kontuzjowanych zawodników zabrakło również Znamirowskiego oraz Grińskiego. Na meczu zabrakło również trenera Tomasza Stojdy, który dotychczas kierował nami w trakcie meczu i motywował przed spotkaniami. Być może to miało ogromny wpływ na przebieg tego meczu.
Sam pojedynek źle się zaczął dla nas już od pierwszych minut. Orkan mocno rozpoczął i trafił nam błyskawicznie gola. Jednak naszego zespołu ta bramka nie podłamała bowiem niespełna 60 sekund później wyrównujemy! Kapitalnie z rzutu wolnego z okolic 30 metrów Krzysztof Kogut pakuje futbolówkę „za kołnierz” golkiperowi Turbacza. Kto wie jakby to spotkanie się potoczyło gdyby Mariusz Szlag lepiej wykończył sytuację jeden na jeden z bramkarzem. Nasz napastnik dostał długie podanie od Marka Olszewskiego, Szlag w sytuacji sam na sam z bramkarzem przelobował go, jednak uderzył zbyt lekko i praktycznie z linii bramkowej futbolówkę wybił defensor Orkana.
Drużyna Orkana dobitnie wykorzystywała atut własnego boiska, cały czas rozklepując naszą bezradną drużynę. Wiele ich akcji kończyło się niebezpiecznymi strzałami. W pierwszej części meczu do naszej bramki rywal trafił aż 4 razy.
W drugiej połowie myśleliśmy, że przeciwnik troszku osłabnie i nie będzie już tak bezlitosny dla naszej drużyny. Jednak nic bardziej mylnego, Orkan przeważał w dalszym ciągu i non stop oddawał strzały na naszą bramkę. Większość z tych uderzeń była niecelnych. Nasza drużyna dzielnie broniła się przez blisko 25 minut, aż wpadł kolejny gol dla gospodarzy. W końcówce w naszej bramce piłka znalazła się jeszcze dwukrotnie i mecz zakończył się wstydliwym dla nas wynikiem 7:1. W drugiej części meczu stać nas było również na kilka akcji zakończonych strzałem, aczkolwiek nie mogliśmy niczym zaskoczyć dobrze broniącego bramkarza Turbacza.
Zapominamy o tym spotkaniu i myślimy już o następnym. Łatwo na pewno nie będzie, bowiem rywalizować będziemy z najlepszą drużyną w tym sezonie. Do Korzennej już w niedzielę przyjedzie Podhale Nowy Targ – mistrz w tym sezonie!
Bramki:
1:0 Tylek 3,
1:1 K.Kogut 4 (z rzutu wolnego),
2:1 Limanówka 28,
3:1 Kurczab 30,
4:1 Duchnik 42,
5:1 Limanówka 69,
6:1 Ślazyk 79,
7:1 Ślazyk 90.
Żółte kartki: Gargas - M.Mokrzycki, Marek Olszewski.
ULKS: S.Gurbowicz - J.Stawiarski, K.Bajorek, J.Kantor, P.Kaczmarek - M.Kantor, Michał Olszewski, M.Mokrzycki, K.Kogut (58 K.Baczyński) - M.Szlag (80 P.Olchawski), Marek Olszewski.
Sędziowała: Ewa Szydło (KS Gorlice).
Sobota, 11 Maj 2024r. Godzina: 17:30 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Zawisza Rożnów |