Po raz pierwszy w tym sezonie nasza drużyna brała udział w spotkaniu w którym nie padła żadna bramka. Nie było goli, więc mecz zakończył się podziałem punktów. Z przebiegu całego trudnego meczu, ten jeden punkt przywieziony z Tęgoborzy jest dla nas cenną zdobyczą. Zobacz zdjęcia z meczu!
Dziś na tym spotkaniu z Hartem trener Tomasz Stojda miał do dyspozycji najmocniejszą kadrę. Nie brakowało praktycznie żadnego z piłkarzy drużyny seniorów, do tego naszą drużynę wsparliśmy juniorami. Wobec tego na ławce usiedli m.in. tacy piłkarze jak Łukasz Znamirowski czy Bartek Mlyczyński.
Całe spotkanie nie było porywającym widowiskiem, w jednej jak i drugiej drużynie bardzo dobrze zagrały defensywy, które skutecznie rozbijały zasieki swoich rywali. A gdy już doszło do strzału na bramkę to czujnie w bramce spisywali się bramkarze.
Korzenna w tej pierwszej połowie praktycznie nie zagroziła bramce rywala, niecelne strzały oddali tylko Szymon Obrochta i Marek Olszewski. Hart częściej i poważniej zagrażał naszej bramce. Szczególnie niebezpieczny był kapitan gospodarzy Olchawa, który miał kilka dogodnych okazji. Ciężki orzech do zgryzienia mieli również nasi obrońcy z aktywnym w linii ataku Bednarkiem, na którym zarobili kilka kartek. Wspomniany Olchawa uderzał z rzutu wolnego z okolic 20 metrów, strzał jednak nie celny. Kilka krotnie na naszą bramkę uderzali również piłkarze gospodarzy, strzały jednak były niecelne lub nie stworzyły problemu naszemu bramkarzowi.
W samej końcówce pierwszej połowy Olchawa miał stuprocentową okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Olchawa będąc ustawiony zupełnie sam i mając praktycznie odsłoniętą całą bramkę, fatalnie myli sytuacji. Gdy wydawało się, że futbolówka wpadła do naszej siatki o centymetry mija ona słupek i wpada tylko w boczną siatkę. W tej sytuacji dochodzi do nieszczęścia. Nasz bramkarz widząc tę beznadziejną sytuację, próbuje ratować nas z opresji. Rzuca się w stronę piłki i nieszczęśliwie upada na nogę wykręcając kolano. Arbiter kończy pierwszą połowę meczu a Albert zostaje zniesiony przez swoich kolegów do szatni. Karetka, szpital i diagnoza: naderwane poboczne wiązadła stawu kolanowego prawej nogi.
Na drugą część meczu między słupki staje Daniel Ceygnarowicz, młody golkiper z drużyny juniorów. Dla Daniela to debiut w meczach V ligowych. Nasz piłkarz nie wystraszył się zaistniałej sytuacji i bardzo dzielnie bronił naszej bramki. Raz świetnie uratował nas przy stuprocentowej sytuacji piłkarzy Harta.
Drugie 45 minut wyglądały podobnie jak i pierwsze, walka głównie w środkowej części gry i kilka sytuacji podbramkowych jednych jak i drugich. Zarówno Hart jak i Korzenna miały swoje sytuacje w których mogli skarcić swoich rywali. Dla nas w końcówce meczu świetną sytuację miał Mariusz Szlag.
Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, z którego zawodnicy i trener ULKSu byli zadowoleni. A więc nasze nastroje były odwrotne niż wtedy jak remisowaliśmy z Heleną czy z Popradem. Mieliśmy 4 punkty przewagi nad drużyną Hartu i nadal taką mamy. Wciąż utrzymujemy 11 miejsce w tabeli i nadal jesteśmy ekipą która jeszcze nie przegrała wiosną! Tak trzymać!
Żółte kartki: J.Kantor, J.Stawiarski, J.Wójcik, B.Mlyczyński.
ULKS: A.Szczerba (46 D.Cygnarowicz) - J.Stawiarski, M.Mokrzycki, J.Kantor, M.Kantor - J.Wójcik, Michał Olszewski, Sz.Obrochta (70 Ł.Znamirowski), K.Kogut (30 B.Mlyczyński) - Marek Olszewski (80 K.Baczyński), M.Szlag.
Sędziował: P.Folwarski (KS Nowy Targ).
Niedziela, 28 Kwiecień 2024r. Godzina: 11:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Łosoś Łososina Dolna |