Lekko i przyjemnie

Nasi juniorzy w sobotnie przedpołudnie rozegrali swój kolejny mecz w I lidze. Rywalem była drużyna z Hańczowej, z którą męczyliśmy się w ubiegłej rundzie. Spodziewaliśmy się niełatwego meczu, jednak z osłabionym rywalem musieliśmy wygrać.  Zobacz zdjęcia z meczu!

LUKS Hańczowa przyjechał do Korzennej w 10-osobowym składzie. Do pełnej jedenastki brakowało im jednego gracza, ten fakt dał się we znaki naszym graczom, który troszku zlekceważyli rywali i dostosowali się poziomem gry właśnie do nich.

Cały mecz nie był porywającym widowiskiem, momentami było wiele niedokładnych podań, pojawiała się nerwowa gra „na wyjazd”. Jednak udało się naszym graczom zdobyć aż 6 goli i cieszyć się ze zdobytych 3 punktów. W dzisiejszym meczu nie mogli wystąpić nasi etatowi gracze Paweł Olchawski i Krzysiek Bajorek, którzy uskarżali się na kontuzje. Stąd nasza defensywa była lekko przebudowana.

Strzelanie w tym meczu zapoczątkowaliśmy w okolicy 19 minuty, wtedy to prostopadłe podanie wykorzystał Kamil Baczyński, który pięknym, mocnym uderzeniem przelobował bramkarza. Wcześniej o bramkę mógł pokusić się Bartek Mlyczyński, nasz pomocnik gola chciał zdobyć przepięknego, uderzył z pierwszej piłki z okolic 16 metrów, futbolówka ostemplowała spojenie słupka  z poprzeczką. Tak niewiele zabrakło, a ujrzelibyśmy kapitalne trafienie.

Drugi gol to piękny strzał Dominika Wielgusa, golkiper LUKSu broni to uderzenie, do futbolówki doskakuje Koczanowicz i pewnie lokuje piłkę w siatce z bliskiej odległości. Swoje szanse miała w tym meczu również i Hańczowa, która zagroziła kilka razy w tej pierwszej połowie naszej bramce. Jednak na posterunku w kilku sytuacjach był  Daniel Cygnarowicz.

Do przerwy prowadziliśmy 2:0. Na drugą część meczu nie wyszedł Kamil Baczyński, czyli nasz najlepszy zawodnik tych 45-minut. Musiał zejść ponieważ w niedzielnym pojedynku będzie wspierał naszych seniorów. W jego miejsce wszedł Paweł Chronowski.

Druga połowę rozpoczęliśmy z przytupem. Indywidualną akcję w polu karnym przeprowadził Artur Wielgus, wykiwał on trzech rywali i posłał futbolówkę w dłuższy róg bramki golkipera z Hańczowej. Po kilku minutach odpowiedzieli goście, którzy wykorzystali naszą zbytnią pewność siebie. Akcja na prawym skrzydle dogranie w pole karne i do naszej bramki z kilku metrów trafia Karol Drąg.

69 minuta rzut wolny na 30 metrze po faulu na Zbyszku Gryzło, do futbolówki podchodzi Bartek Mlyczyński i uderza na bramkę. Całkiem niezły strzał naszego piłkarza, jednak to uderzenie w środek bramki  powinno być obronione przez golkipera LUKSu. Futbolówka ociera się o jego rękę i od poprzeczki wpada do bramki. Gol na 5:1 to najpiękniejsze trafienie tego dnia. Prostopadłe podanie za plecy obrońców Bartka Mlyczyńskiego. Do futbolówki na pełnym biegu dochodzi Paweł Chronowski i technicznym strzałem z okolic 25 metrów wysokim lobem pokonuje bramkarza. Piękny gol naszego młodego rezerwowego.

Na 6:1 strzałem z okolic 18 metrów zdobycz bramkową ULKSu zakończył Eryk Koczanowicz, wykończył on fajną, składną akcję ULKSu. W końcówce tego meczu, gdy już wszyscy myśleli o ostatnim gwizdku, Hańczowa nas przyatakowała. Najpierw groźny strzał świetnie obronił Daniel Cygnarowicz, jednak po kilku chwilach gracze z Hańczowej znaleźli drogę do naszej bramki. Mecz zakończył się wynikiem 6:2 dla ULKSu!

ULKS Korzenna - LUKS Hańczowa 6:2 (2:0) [JS]

Bramki:

1:0  K.Baczyński 19 (as. E.Włodarz),

2:0 E.Koczanowicz 36 (as. D.Wielgus),

3:0 A.Wielgus 55 (as. E.Koczanowicz),

3:1 K.Drąg 58,

4:1 B.Mlyczyński 69 (z rzutu wolnego),

5:1 P.Chronowski 74 (as. B.Mlyczyński),

6:1 E.Koczanowicz 81 (as. A.Wielgus),

6:2 Skalski 88.

Żółte kartki: Ł.Kuzera, K.Grząbel.

ULKS: D.Cygnarowicz - P.Kaczmarek, Ł.Kuzera (30 K.Grząbel), D.Szczerba, E.Włodarz - Z.Gryzło, E.Koczanowicz, D.Wielgus, B.Mlyczyński - A.Wielgus, K.Baczyński (46 P.Chronowski).

Hańczowa: P.Wojciechowski - K.Drąg, M.Kuruc, Krzysztof Kuruc, Krystian Kuruc, A.Pawełczak, Marcin Ptaszkowski, Mateusz Ptaszkowski,J.Skalski, M.Skalski.

Sędziował: P.Podkanowicz (KS Nowy Sącz).