Poprad na kolanach w meczu na szczycie!

Po takim meczu jaki dziś serce bardzo się raduje, a sukces daje niezwykłego kopa motywacyjnego do dalszej pracy. Juniorzy starsi naszego klubu po kapitalnym, bardzo emocjonującym meczu pokonują świetny Poprad Rytro i z kompletem punktów po 5 meczach - królują w tabeli!  Zobacz zdjęcia z meczu!

Kolejny raz na boisku w Korzennej gdy mierzą się Korzenna i Poprad oglądamy świetny mecz, który zostanie zapamiętany na długo. Był to pojedynek dwóch najlepszych drużyn w lidze. Korzenna musiała się odegrać rywalowi po wstydliwej porażce z przed kilku miesięcy. Podeszliśmy do tego meczu niezwykle zmotywowani, widzieliśmy z kim gramy i o co gramy!

Mecz miał wiele niesamowitych zwrotów akcji,  początek tego meczu zdecydowanie należał do Korzennej. Po jeden ze świetnych akcji Kamil Baczyński po indywidualnym rajdzie wyprowadza nas na prowadzenie. Otrzymuje piłkę od Eryka Koczanowicza, następnie na pełnej prędkości wpada w pole karne świetnie mijając obrońcę i uderza nie do obrony. Był to pierwszy gol naszego napastnika w tym sezonie. Ta bramka Kamilowi dała ogromnego kopa, dzięki temu Kamil dziś zagrał kapitalny mecz. Chyba pierwszy raz w tym sezonie schodził do szatni niezwykle zadowolony, uśmiechnięty i dumny. Dotychczas była tylko i wyłącznie sportowa złość.

Niestety po świetnych chwilach dla ULKSu, przychodzi moment zadyszki, nerwów i błędów.  Z prowadzenia 1:0, robi się wynik 1:3 dla przyjezdnych. W kilka minut Poprad strzela nam 3 bramki, przygniatając nas totalnie. Po remisie i następnie szybkim prowadzeniu Popradu doznajemy szoku, za chwilę pada trzeci gol. Wydawało się w tym momencie, że się już nie podniesiemy a skupić się musimy na tym, aby się nie skompromitować ilością straconych goli.  Mózgiem praktycznie przy wszystkich bramkach w drużynie Popradu był Sebastian Dziedzina. Świetny piłkarz, grający na środku pomocy, głównie po jego podaniach Poprad siał zagrożenie i trafiał bramki. Warto dodać, że troszkę w tej pierwszej połowie mieliśmy szczęścia, dwukrotnie Poprad obił naszą poprzeczkę w idealnej sytuacji.

Na przerwę zeszliśmy ze spuszczonymi głowami. Jednak to co wydarzyło się po przerwie zostanie zapamiętane na bardzo długo. W miejsce kontuzjowanego Daniela Szczerbę wchodzi młody Zbyszek Gryzło. Nasza drużyna rozegrała niesamowite 45 minut, podnosimy się z dołka i zaczynamy poważnie walczyć z Popradem.

Kapitalny mecz na skrzydle w pomocy rozgrywa Bartek Mlyczyński, jego rajdy lewą czy to prawą flanką przynoszą wiele dobrego dla naszej drużyny. Ten piłkarz udowadnia jakim jest ogromnym wzmocnieniem ULKSu. Po kilku atakach w końcu pada gol kontaktowy dla ULKSu. Kamil Baczyński idealnie dośrodkowuje z prawej strony pola karnego, wprost na głowę Eryka Koczanowicza. Nasz kapitan dokłada głowę do piłki idealnie posyła ją do siatki z okolic 11 metra.  Następnie zabiera piłkę z siatki i szybko ustawia na środku boiska. Dając wyraźny znak wszystkim do ogromnej walki.

Po kilku minutach świetnym podaniem Koczanowicz uruchamia Bartka Mlyczyńskiego, nasz skrzydłowy wyprzeda obrońcę i wchodzi w pole karne. Z niezwykle trudnej pozycji mając przed sobą tylko bramkarza i ostry kąt znajduje lukę i celnie trafia do bramki Popradu. Mamy remis i nadal walczymy!

Poprad wtedy poczuł się bardzo niepewnie, zaczęło również naszym rywalom wyraźnie brakować sił. Nam też było ciężko, ale walczyliśmy do ostatnich sił. Nasze wysiłki przyniosły wymarzoną bramkę, po której wręcz oszaleliśmy ze szczęścia. Po zgranej akcji ULKSu, w pole karne z piłką wpada Artur Wielgus dostrzegając na drugiej stronie nie pilnowanego Kamila Baczyńskiego. Podaje do niego piłkę z którą „Baczu” robi to co powinien. Świetnym strzałem lokuje piłkę pod poprzeczką bramkarza Popradu, następnie tonie w uściskach swoich kolegów.

Wtedy widzieliśmy już, że nie możemy zaprzepaścić prowadzenia. Zły Poprad zaczął atakować, jednak ich ataki nie przyniosły skutku! Po raz trzeci w tym meczu nasi rywale obili poprzeczkę! Świetnie w końcówce meczu zagrała nasza obrona z Krzyśkiem Bajorkiem na czele, bardzo dobrze również interweniował Artur Skowron.

W końcówce zaczęliśmy oszczędzać czas, aż w końcu arbiter zakończył ten szalony mecz!

Za taki mecz, naszym juniorom należą się ogromne brawa i pochwały. Dla niektórych był to pojedynek życia, który zapamiętają na bardzo długo. Któż by pomyślał, że po 5 spotkaniach w pierwszej lidze nasi juniorzy będą mieć komplet punktów! Szczególnie patrząc przez pryzmat tego, że w tej lidze mamy bardzo dobrych, renomowanych przeciwników. Korzenna pokazuje swoją młodzieżową moc i nadal będzie walczyć o najwyższe cele! Już za tydzień kolejny bardzo trudny mecz, na pierwszoligowym boisku zmierzymy się z Kolejarzem Stróże. Do boju ULKS!

ULKS Korzenna - Poprad Rytro 4:3 (1:3) [JS]

Bramki:  

1:0 K.Baczyński 20 (as. E.Koczanowicz) ,

1:1 Poprad 30,

1:2 Poprad 34,

1:3 Poprad 38,

2:3 E.Koczanowicz 67 (as. K.Baczyński),

3:3 B.Mlyczyński 75 (as. E.Koczanowicz),

4:3 K.Baczyński 80 (as. A.Wielgus). 

ULKS: A.Skowron - K.Bajorek, P.Olchawski, D.Szczerba (46 Z.Gryzło), Ł.Kuzera - E.Koczanowicz (90 J.Kapała), D.Wielgus, E.Włodarz, B.Mlyczyński - A.Wielgus (86 P.Chronowski), K.Baczyński. 

Sędziował: D.Mituś (KS Nowy Sącz).