Znowu pewnie i wysoko

W mokrej scenerii toczyli swój mecz nasi juniorzy starsi. Na własnym boisku podejmowali oni zespół LKS Świniarsko. Rywal to nieobliczalna drużyna, której troszkę wszyscy się obawialiśmy. Jednak wszystkie nasze obawy szybko zweryfikowało boisko.  Zobacz zdjęcia z meczu!

Okazało się, że nie było się czego obawiać. Pod każdym względem byliśmy lepsi od swoich rywali. Bardzo szybko w tym meczu wyszliśmy na prowadzenie. Już w 15 sekundzie tego meczu Kamil Baczyński zdobywa gola dla ULKSu. Świniarsko rozpoczyna od środka, podają piłkę do swojego stopera, ten popełnia fatalny błąd, futbolówkę odbiera mu Kamil Baczyński i uderza na bramkę. Dobre, celne uderzenie i już po upływie kilkunastu sekund Świniarsko musi odrabiać straty.

Po kilku minutach strzelamy drugiego gola, dobrze rozegrana akcja przez naszą drużynę, Koczanowicz podaje do niepilnowanego na 16 metrze Artura Wielgusa, nasz zawodnik przyjmuje piłkę i uderza, piłka po rękach bramkarza wpada do bramki Świniarska.

W pierwszej części meczu nie wpadło już więcej goli. Korzenna cały czas przeważała i stwarzała sobie dobre akcję. Rywala dobiliśmy w drugiej połowie. Słabnące z minuty na minutę Świniarsko, stawało się coraz łatwiejszą drużyną. W tej drugiej części meczu strzeliliśmy 3 gole, a trafić mogliśmy zdecydowanie więcej. Rywal nie miał praktycznie żadnych argumentów na zagrożenie naszej bramce. Świetnie kolejny raz zagrała nasza defensywa. W samej końcówce oddali jeden jedyny trudny strzał w światło bramki, ale świetnie to uderzenie wybronił Kamil Stępień. Trzeci gol w tym meczu padł po rzucie rożnym. Najprzytomniej w polu karnym zachowuje się Dawid Klimek, piłka przy biernej postawie obrońców Świniarska wpada pod jego nogi, a ten nie miał innego wyjścia jak skierować piłkę do bramki.

Obijaliśmy w tym meczu słupki, poprzeczkę. Kilka razy świetna okazję do zdobycia gola miał bardzo aktywny dziś Kamil Baczyński, raz właśnie piękny strzałem z głowy trafił w poprzeczkę.  W końcu w 74 minucie skierował piłkę do bramki. Całą akcję bramkową wypracował Artur Wielgus, znalazł się on sam na sam z bramkarzem i będąc faulowany zdołał odegrać na drugą stronę do Kamila Baczyńskiego a ten skierował z bliskiej odległości do pustej bramki. Świetnie w tej sytuacji zachował się arbiter Michalik, który zastosował dla nas bardzo dobry przywilej korzyści.

Ostatni gol padł już w końcówce meczu. Bramkę tym razem wypracował Bartek Grząbel, nasz rezerwowy odebrał futbolówkę obrońcy Świniarska i odegrał do Kamila Baczyńskiego, nasz napastnik z kolei podał do Artura Wielgusa. Artur kolejny raz w tym meczu świetnie przymierzył i umieścił piłkę w siatce z 11 metrów, piłka odbiła się dodatkowo od słupka.

Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem ULKSu. Podziękowania dla wszystkich graczy za spore zaangażowanie! To już drugi mecz naszej drużyny który tak wysoko zwyciężamy. Jednak dopiero przed nami trudne spotkania, już za kilka dni niezwykle ważny i trudny pojedynek z Nawojem Nawojowa.  Końcówka sezonu z udziałem naszych juniorów starszych zapowiada się niezwykle ciekawie. Trzeba grać do końca, ponieważ jeszcze nic nie jest stracone! Jeśli nie udało by się nam zwyciężyć ligi, to możliwe że 2 miejsce da upragniony awans do I ligi. Także jest o co grać, tylko trzeba wygrywać! Do boju ULKS!

ULKS Korzenna - LKS Świniarsko 5:0 (2:0) [JS]

Bramki:

1:0 K.Baczyński 1 (bez asysty),

2:0 A.Wielgus 7 (as. E.Koczanowicz),

3:0 D.Klimek 60 (bez asysty),

4:0 K.Baczyński (as. A.Wielgus) 74,

5:0 A.Wielgus (as. K.Baczyński) 85. 

ULKS:  K.Stępień - K.Bajorek, K.Gręblowski, D.Klimek, P.Olchawski - E.Koczanowicz, Ł.Szczecina (80 B.Grząbel), D.Szczerba, P.Kaczmarek - A.Wielgus, K.Baczyński.

Świniarsko:  A.Pasiut - D.Witkowski, P.Golonka, D.Szczurek, A.Węgrzyn, J.Drabik, R.Bulzak (46 T.Majda), Sz.Olszak, H.Samek, D.Mordarski, B.Samek (70 T.Pasiut).

Sędziował: S.Michalik (KS Nowy Sącz).