Bardzo podobnie wyglądało spotkanie naszych trampkarzy starszych z Ogniwem do pierwszego spotkania które rozgrywaliśmy z Dąbrovią Wielogłowy. Znów zwyciężyliśmy wysoko, i kolejny raz nasz rywal nie potrafił skompletować pełnego składu… .
Zobacz zdjęcia z meczu!
Tym razem Ogniwo na boisko wyszło w 8 osobowym składzie, do Korzennej przyjechali w 10 osób jednak 2-óch piłkarzy nie posiadało ważnych kart zdrowia i w konieczności zagrali w 8-semkę.
Wynik meczu nie mógł wyglądać inaczej jak tylko wysokie zwycięstwo Korzennej. Tak właśnie było – chociaż wynik powinien być dużo większy. Mimo to iż rywal grał w dużym osłabieniu nasi trampkarze swoje akcje budowali bardzo ciężko.
Pierwszy gol padł dopiero w 21 minucie! Przez okres 20 minut Ogniwo bardzo dzielnie się broniło, nie potrafiliśmy ich sforsować mimo iż cały czas gnietliśmy.
Pierwsze trafienie padło po ładnej akcji ULKSu, w końcu celne podania i ładne wykończenie. Z prawego skrzydła piłkę w pole karne posyła Bartek Oleksyk, tam przyjmuje ją Patryk Stawiarski i zgrywa na środek do Konrada Krasińskiego ten z okolic 7 metra pakuje piłkę do bramki.
Na 2:0 podwyższył Chronowski, który wykorzystał błąd w defensywie obrońców Ogniwa, odebrał im piłkę, ograł ich i wpakował futbolówkę z łatwością do bramki.
Następna bramka padła po kilku minutach, Stawiarski ładnie zagrywa do Chronowskiego ten uderza na bramkę – trafia w poprzeczkę futbolówka odbija się od niej, do piłki doskakuje Krasiński i dobija ją do bramki.
Między czasie świetną okazję do zdobycia gola strzałem z głowy miał Tomek Kuzera, jakimś cudem nie trafił w idealnej sytuacji.
Czwarty gol padł po rzucie rożnym, Gryzło dośrodkowuje na krótki słupek tam uderza Chronowski, trafia w słupek piłka odbija się i znów do bramki z bliskiej odległości do siatki dobija futbolówkę Konrad Krasiński – kompletując swojego hatrika.
Piąty gol był autorstwa Pawła Chronowskiego, prostopadle sam na sam z bramkarzem wypuścił go Gryzło, Chronowski w sytuacji oko w oko z bramkarzem zdecydował się go techniczne lobować, wszystko wyszło idealnie i futbolówka zatrzepotała w siatce.
Ostatnie trafienie zaliczył Zbyszek Gryzło, dostał on piłkę od Dawida Widlaka następnie zdecydował się uderzyć z 16 metrów, piłka po rykoszecie wpadła do bramki zaskoczonego bramkarza.
Dobrą okazję po indywidualnej akcji miał również Łukasz Śpiewak, jednak nie trafił on do bramki z bliskiej odległości.
Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem ULKSu. Podziękowania dla wszystkich graczy za udział w meczu! Za tydzień przed nami już dużo trudniejszy mecz, do Korzennej przyjedzie Sandecja Nowy Sącz!
ULKS Korzenna - Ogniwo Piwniczna Zdrój 6:0 (3:0)
Bramki: K.Krasiński 21 (as. P.Stawiarski), P.Chronowski 24 (bez asysty), K.Krasiński 30 (as. P.Chronowski), K.Krasiński 56 (as. P.Chronowski), P.Chronowski 58 (as. Z.Gryzło), Z.Gryzło 65 (as. D.Widlak).
ULKS: A.Skowron - D.Łaś, T.Kuzera, P.Rosiek, Ł.Śpiewak - Z.Gryzło, S.Wojtaczka, D.Widlak, P.Stawiarski - K.Krasiński, P.Chronowski. Oraz: K.Kuzera, B.Oleksyk, J.Kantor II.
Sędziował: Jakub Kupczak (KS Nowy Sącz).
Autor MemfiS
Sobota, 01 Wrzesień 2012 12:46