W sporym upale musieli grać nasi juniorzy starsi w kolejnym swoim spotkaniu. Tym razem w przedostatniej kolejce zmierzyli się z Zyndramem Łącko. Zwyciężyliśmy 2:0, jednak wynik powinien być dużo wyższy. Bardzo nieskuteczni byliśmy w dzisiejszym meczu. Oj bardzo!
Zobacz zdjęcia z meczu!
Podobnie jak w meczu w środku tygodnia kilka dni temu wystąpiliśmy bez kilku ważnych piłkarzy.
Już po kilku pierwszych minutach powinniśmy prowadzić, jednak dwie dobre okazje nie wykorzystał Przemek Szambelan. Świetną akcję przeprowadziliśmy w 19 minucie, wtedy to Wójcik ze środkowej strefy boiska, z rzutu wolnego dograł pikę do Obrochty. Szymon z pierwszej piłki mocno uderzył na bramkę, o centymetry piłka minęła okienko bramki.
Świetną okazję podobną jak Szambelan na początku meczu miał Obrochta, nasz napastnik w sytuacji sam na sam uderzył wprost w bramkarza.
Zyndram w pierwszej połowie kilka razy zagroził naszej bramce, jednak świetnie dysponowany Sylwek Gurbowicz pewnie wyłapywał wszystko co się dało.
Gol dla naszego zespołu padł po stałym fragmencie gry w 41 minucie. Wtedy to Kuba Wójcik ustawił piłkę na 50 metrze i wstrzelił ją w pole karne. Futbolówka szybując idealnie na głowę Artura Zięby została przypadkiem odbita od interweniującego golkipera gospodarzy, któremu skutecznie przeszkadzał Zięba, dodatkowo jeszcze kryty przez jednego z obrońców. Ku zdziwieniu wszystkich futbolówka wpadła do siatki.
Do przerwy utrzymał o się jednobramkowe prowadzenie ULKSu.
W drugiej połowie mieliśmy dużo więcej sytuacji jak w pierwszej. Aż wierzyć się nie chce jak dogodne sytuacje zmarnowaliśmy, a głównie Szymon Obrochta.
Jednak pierwszą dogodną okazję wykorzystaliśmy. Świetnie całą akcję ULKSu zapoczątkował Paweł Olchawski, nasz młody defensor wyłuskał piłkę i świetnie podał do Szambelanu, który znajdował się w linii ataku. Ten ściągając na siebie dwóch obrońców odgrywa do tył do Eryka Koczanowicza a ten z pierwszej piłki uruchamia wychodzącego na wolną pozycję Szymona Obrochtę. Szymon wpadł w pole karne i uderzył po długim nie dając szans bramkarzowi na skuteczną obronę. Świetna, piękna bramkowa akcja naszej drużyny!
Kolejne świetne okazje zmarnował Syzmon Obrochta, dwa razy po podaniach Koczanowicza i Wójcika wyszedł sam na sam z bramkarzem, niestety mocno przestrzelił w tych dogodnych okazjach.
W 60 minucie świetne z rzutu wolnego z okolic 20 metra uderzał Artur Zięba, po raz kolejny w tym sezonie trafił w poprzeczkę.
Bliscy zdobycia kontaktowego gola byli również gracze Zyndrama, jednak podobnie jak my dwukrotnie w bardzo dogodnych okazjach na nasze szczęście przestrzelili.
Kuriozum w tym meczu zaprezentował Obrochta pod koniec spotkania. Wtedy wyszedł z piłką wraz z Szambelanem – sam na sam, dwóch na jednego bramkarza. Niezdecydowany Szymon Obrochta sam nie wiedział czy w tej sytuacji strzelać czy podawać, zmarnował całą okazję. Zbliżając się do bramkarza kopnął zupełnie niezrozumiale lekko i tuż obok słupka. Była to kolejna zła decyzja naszego napastnika w ostatnich meczach. Czyżby jakieś zwątpienie w swoje własne świetne umiejętności?
Kilka słów warto by było napisać jeszcze na temat arbitrów dzisiejszego spotkania. Olewające, prowokujące sędziowanie pana Marka Ogórka, oraz praktycznie "na siedząco" praca jego asystentów - nie jest to budujące, a wręcz żenujące. Nie chcemy takich sędziów! Najbardziej zabolała nas sytuacja w której w sytuacji sam na sam z bramkarzem, brutalnie faulowany jest Przemek
Szambelan, a arbiter główny jest wtedy 60 metrów od akcji, a jego asystent Pan Olchawa zamiast w okolicach 16-stki praktycznie na połowie boiska. Wstyd! Za co dostajecie pieniądze? Młodzież zniechęca się piłki nożnej przez takie sędziowanie.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ULKSu. Na szczególną pochwałę w tym meczu zasługuje defensywa naszego zespołu! Każdy mecz na zero z tył jest budujący, szczególne słowa uznania za kolejny świetny mecz Krystiana Gręblowskiego, który wraz z pozostałymi obrońcami tworzył defensywę praktycznie nie do przejścia.
Przed nami w tej chwili już ostatni mecz, który odbędzie się za tydzień. Rywalem będzie drużyna Budowlanych Jazowsko, nie ma innej opcji jak ukoronować caly sezon okazałym zwycięstwem i przypieczętować sobie drugie miejsce w tabeli! Do boju ULKS!
GLKS Zyndram Łącko - ULKS Korzenna 0:2 (0:1)
Bramki: J.Wójcik 41 (z rzutu wolnego), Obrochta 52 (as. E.Koczanowicz).
Żółta kartka dla ULKSu: P.Szambelan.
ULKS: S.Gurbowicz - K.Bajorek, K.Gręblowski, P.Olchawski, D.Klimek - E.Koczanowicz, J.Wójcik, Ł.Gwiżdż, A.Zięba - P.Szambelan, Sz.Obrochta.
Sędziował: Marek Ogórek (KS Nowy Sącz).
Autor MemfiS
Sobota, 16 Czerwiec 2012 18:52