Okazałym zwycięstwem zakończył się kolejny mecz naszych juniorów starszych, którzy swoje rozgrywki wznowili po dłuższej przerwie. Rywalem był solidny zespół Ogniwo Piwniczna Zdrój, dzięki zwycięstwu utrzymujemy 2 miejsce w tabeli - tak bardzo dla nas cenne.
Zobacz zdjęcia z meczu!
Do meczu przystąpiliśmy bez kilku podstawowych zawodników, praca zatrzymała między innymi Artura Forysia oraz Dominika Woźniaka.
Spotkanie rozpoczęło się dla nas niezbyt dobrze już w 4 minucie tracimy gola. Niezdecydowanie naszego bramkarza i kiepskie krycie wykorzystuje jeden z piłkarzy Ogniwa, który strzałem z głowy pakuje piłkę do bramki.
Korzenna nie załamała się tą stratą bramki i błyskawicznie odpowiedziała. Szambelan prostopadle uruchamia Obrochtę ten w sytuacji sam na sam trafia do bramki bramkarza, który był bliski wybicia piłki naszemu napastnikowi.
Drugi gol dla ULKSu w tym spotkaniu był ozdobą tego meczu, po niezłej akcji Zięba z lewego skrzydła wrzuca piłkę na głowę Przemka Szambelana, który był ustawiony w okolicach 16stki, Przemek pięknym strzałem idealnie posyła piłkę nad bramkarzem tuż pod poprzeczkę.
Wynik podwyższyliśmy w 26 minucie, wtedy to rzut wolny w okolicach 20 metra wykonywał Artur Zięba. Artur uderzył bardzo dobrze, piłka jednak trafiła w poprzeczkę i wylądowała pod nogami Szymona Obrochty, nasz napastnik szybko zdecydował się uderzać. Decyzja była bardzo dobra i futbolówka wylądowała w bramce bezradnego golkipera gospodarzy.
W pierwszej połowie jedni jednak i drudzy mieli jeszcze kilka dobrych okazji, jednak wynik brzmiał 1:3 na korzyść drużyny przyjezdnej.
Druga połowa to festiwal niewykorzystanych okazji. Z pośród bardzo wielu okazji tylko raz udało się trafić do bramki rywala.
Już na początku pierwszej połowy powinniśmy trafić czwartego gola, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Przemek Szambelan trochę go zlekceważył i zamiast pewnie wykończyć akcję, zdecydował się niepotrzebnie efektownie lobować bramkarza. Nic z tego.
Chwilę później po rzucie rożnym Dawid Klimek wystawia piłkę Erykowi Koczanowiczowi na 14 metr, wystarczało tylko trafić w bramkę, Eryk wysoko przestrzela nad bramką.
Super okazję w okolicach 75 minuty miał również Artur Zięba, nasz piłkarz zmarnował sytuacje w której znalazł się sam na sam z bramkarzem. Chwilę później odpowiedziało Ogniwo, gola zdobył Szkaradek, jednak był na pozycji spalonej i arbiter nie mógł uznać tej bramki.
W kolejnej akcji znów mieliśmy szczęście, świetnie z dystansu uderzył Mirosław Dropek, strzał z okolic 25 metrów zatrzymał się na słupku naszej bramki.
Długo wyczekiwany gol padł dopiero w 84 minucie, po kontrze naszych piłkarzy Zięba podaje do Szambelana, a ten sprytnym, technicznym i lekkim strzałem widząc wybiegającego do niego bramkarza posyła piłkę tuż obok niego.
W końcówce meczu świetny strzał oddał Przemek Szambelan, tym razem nie miał szczęścia i futbolówka wylądowała na poprzeczce bramki.
Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem lepszej drużyny. Podziękowania za to spotkanie dla wszystkich naszych graczy. Był to mecz który z tych wszystkich w końcówce najbardziej się obawialiśmy. Jednak udowodniliśmy, że jesteśmy solidną drużyną i nie często zdarzają się nam wpadki. Już za kilka dni następny mecz, będzie to ostatni wyjazd w tym sezonie! Jedziemy do Łącka, jedziemy tam tylko i wyłącznie po zwycięstwo, nie możemy sobie pozwolić aby drugie miejsce wytargał nam w tej końcówce sezonu Nawoj.
Warto napisać o jeszcze bardzo ciekawej sytuacji w tabeli! Obecnie Korzenna jak i Nawoj mają identyczną sytuację! Tyle samo bramek strzelonych jak i straconych, taka sam ilość punktów... . Rzadko się tak zdarza aby po rozegraniu tak dużej ilości meczów sytuacja w tabeli dwóch drużyn była identyczna. My jednak jesteśmy wyżej w tabeli, ponieważ w bezpośrednich meczach z Nawojem jesteśmy lepsi, ale tylko jedna bramkę.
Ogniwo Piwniczna Zdrój - ULKS Korzenna 1:4 (1:3) [JS]
Bramki: Ogniwo 4 - Sz.Obrochta 5 (as.P.Szambelan), P.Szambelan 10 (as.A.Zięba), Sz.Obrochta 26 (as.A.Zięba), P.Szambelan 84 (as.A.Zięba).
Mecz bez kartek!
Ogniwo: K.Jarzębak - K.Kossowski, J.Dziedzina, P.Maślanka, Ł.Długosz, M.Dropek, Sz.Hasior, D.Izworski, A.Sztuczka, K.Tomasiak, K.Gorczowski. Oraz w drugiej połowie: Sz.Maślanka, M.Szkaradek, M.Lisowski, P.Polakiewicz.
ULKS: S.Gurbowicz - K.Bajorek, K.Gręblowski, D.Klimek. Ł.Gwiżdż - E.Koczanowicz, D.Szczerba, J.Wójcik, A.Zięba - P.Szambelan, Sz.Obrochta (80 Sz.Matusik).
Sędziował: Jerzy Cetnarowski (KS Nowy Sącz).
Autor MemfiS
Środa, 13 Czerwiec 2012 21:33