Bezbramkowo w Zabełczu...

Nie tak miał wyglądac mecz naszych juniorów młodszych z dużo niżej notowanym rywalem. Na boisku w Zabełczu nasza drużyna bardzo zawstydzona schodziła do szatni, bowiem tylko zremisowali 0:0 z Chruslicami - jedną z najsłabszych drużyn w stawce.   Zobacz zdjęcia z meczu! 

Rywal to jedna z najsłabszych drużyn w lidze, w ubiegłej rundzie pokonaliśmy ich aż 11:0. Dodatkowo w tym spotkaniu graliśmy z przewagą jednego zawodnika! Bowiem gospodarze uzbierali tylko 10ciu piłkarzy. Nasi piłkarze troszkę zlekceważyli swoich przeciwników, nie do końca poważnie podeszli do tego spotkania, chociaż widząc potrzebę zdobycia bramki zawzięcie oto walczyli - jednak się nie udało.

 

Cały mecz od początku do końca praktycznie toczył się na połowie zespołu z Chruślic. Nasz zespół gniótł niesamowicie. Niestety nasze ataki rozbijała ambitnie grająca defensywa gospodarzy lub bronił fenomenalny golkiper z Chruślic. Świetna postawa tego golkipera to klucz do sukcesu Chruślic jakim niewątpliwie był remis z ULKSem.

 

Przez cały mecz oddaliśmy bardzo dużo strzałów, wiele z dystansu. Na początku tego meczu bliski zdobycia gola był Kamil Baczyczński, nasz młody piłkarz uderzając piłkę głową trafił w słupek bramki.

 

Następnie znów po rzucie rożnym dobrze główkował Kamil Baczyński. W kolejnych akcjach z dystansu uderzali Obrochta i Szambelan, ich strzały albo były niecelne albo wyłapywał je bramkarz z Chruślic.

 

Po raz pierwszy w tym roku nasi piłkarze grali na pełnym upale, pogoda na pewno solidnie dała się we znaki piłkarzom. W pierwszej połowie ni było bramek, byliśmy pewni, że mając taką przewagę w końcu coś wpadnie do bramki Chruślic.

 

W drugiej połowie mieliśmy jeszcze więcej bramkowych okazji, jedną z najlepszych zmarnował Szymon Obrochta. Dostał on długą piłkę od Dominika Śliwy z naszego pola karnego, na pełnym biegu Szymon minął obrońcę, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i zmarnował okazję.

 

Kilkanaście minut później Szymon Obrochta strzałem z dystansu trafił w poprzeczkę bramki.

 

Jednak najdogodniejszą okazję do zdobycia gola zmarnował w końcówce meczu Biskup, Kamil dostał idealne podanie na drugi metr od Szambelana, Kamilowi wystarczyło solidnie przyłożyć w piłkę która wpadła by do siatki. Nasz pomocnik uderzył jednak zbyt lekko i trafił w bramkarza.

 

Mimo naszej kolosalnej przewagi nie udało się strzelić gola, Chruślice przez cały mecz stworzyły dwie nie groźne okazje. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.