Katastrofalnie kończymy kolejny mecz, tym razem nauki futbolu udzieliła nam Dobrzanka (14 miejsce), która w przeciwieństwie do nas walczyła, goniła i strzelała. U nas tego zabrakło. Niestety, kolejny raz wracamy z obcego terenu z ogromnym bagażem goli. Kompromitacja!Zobacz zdjęcia z meczu!
Kilka minut później niezły rajd z piłką przeprowadził Radzik, Adam na pełnej szybkości minął czterech rywali i z lewego skrzydła dograł do Mokrzyckiego, Marek z 5 metrów nie trafił w bramkę, tym samym marnując kolejną znakomitą okazję. W 21 minucie indywidualny błąd trafia się naszemu kolejnemu obrońcy, tym razem zawalił Marcin Krok, nasz defensor w prosty sposób dał się wyprzedzić Lachowi, który chwilę później ulokował piłkę w siatce.
W 30 minucie nasz zespół stworzył sobie kolejną dobrą akcję, niestety nic nie chciało wejść, teraz jakimś cudem w sytuacji sam na sam przestrzelił Olszewski, który dostał niezłą piłkę od Mokrzyckiego. Po kolejnym błędzie Rośka który wyrzucił aut wprost pod nogi zawodnika Dobrzanki, pada następna bramka. Szybka kontra i na czystej pozycji znalazł się Gąsior, napastnik z Dobrej uderzył jednak w prost w Gurbowicza, piłka odbiła się i wpadła wprost pod nogi Karola Dziadonia który skierował piłkę do bramki.
W końcówce pierwszej połowy jeszcze godne odnotowania były dwa strzały z rzutów wolnych, jeden Stawiarskiego, który wyłapał Kołodziej, drugi Gąsiora piłka po jego uderzenie minimalnie minęła okienko bramki Sylwka.
Na drugą część meczu obydwaj trenerzy przeprowadzili po jednej zmianie, w miejsce Marcina Kantora wszedł Artur Nalepa, zaś w Dobrej w miejsce Jońca wszedł Daniel Palkij, który kilka minut po wejściu zdobył bramkę, a za moment następną. Najpierw w 51 minucie po biernej postawie naszych defensorów, ogrywa Gurbowicza i płaskim strzałem po ziemi posyła piłkę do siatki.
Po upływie trzech kolejnych minut po niezłej akcji gospodarzy Daniel Palkij pokonuje Gurbowicza po raz kolejny. W 62 minucie Dobrzanka strzeliła szóstą czyli ostatniąbramkę i przestała już nas "bić" w tym meczu. Po zgranej akcji pierwszej piłki, Grzegorz Palkij posyła piłkę do bramki Gurbowicza, który po raz szósty w tym meczu wyciągnął ją z bramki.
Nasz zespół powinien przez tą całą drugą połowę coś ustrzelić, ale nic nie chciało wpaść. Brakło szczęścia i skuteczności - bo okazje były i to nie mało. Najbliżej trafienia był Olszewski, ale po raz kolejny zmarnował sytuację sam na sam, dwukrotnie o centymetry piłka minęła słupek bramki gospodarzy po strzałach Rafała Kudryka, dobrze celnie na bramkę uderzali też Wąchała, Tomek Bieniek oraz Marek Mokrzycki. Mecz dodatkowo przez ostatnie minuty kończyliśmy w 10-tkę ponieważ kontuzji nabawił się Mokrzycki a limit zmian został już wykorzystany.
Klęska – tak w skrócie można podsumować ten mecz. Zbyt dużo błędów jak na tę ligę, dziś jak mało kiedy zawiodła defensywa naszego zespołu, nie grał również atak który już od czterech spotkań nie potrafi nic ustrzelić. Nie ma co wytykać błędów, ponieważ jesteśmy drużyną i dziś zawiedliśmy wszyscy. Zasłużone zwycięstwo odnotowali dziś gospodarze, którzy też ostatnio nie przeżywali dobrych chwil. Gratulację dla Dobrzanki, która przełamała złą passę i uwierzyła w siebie, szkoda że to oni a nie my. Pora wziąć się w garść, przemyśleć i zastanowić się co dalej? Jedno jest pewne i optymistyczne: będzie lepiej bo gorzej już być nie może... .
Bramki: D.Drożdż 15, Lach 21, K.Dziadoń 36, D.Palkij 51, 54, G.Palkij 62.
Żółte kartki: Gąsior, A.Podgórni – Kudryk.
ULKS: Gurbowicz – D.Bernasiewicz, J.Kantor, Stawiarski (80 Szczerba), Krok (60 Wąchała) – M.Kantor (46 Nalepa), Radzik, Rosiek (65 T.Bieniek), Kudryk – Mokrzycki, Mi.Olszewski.
Dobrzanka: Kołodziej – Joniec (46 D.Palkij), Niedojad (75 Opyd), A.Podgórni, P.Podgórni – D.Drożdż, K.Dziadoń, Zawada, G.Palkij – Gąsior, Lach (80 Krywoborodenko).
Sędziował: Marek Ciężobka (KS NowyTarg) oraz Marcin Tesarski i Jan Chlipała.
Niedziela, 28 Kwiecień 2024r. Godzina: 11:00 | ||
ULKS Korzenna |
-:- |
Łosoś Łososina Dolna |