W meczu zabrakło Gurbowicza, Bieńka, Woźniaka, Nędzy oraz Nowińskiego, który był z nami w Świniarsku, jednak zapomniał zabrać ze sobą dokumentu tożsamości i tym samym nie mógł wystąpić w tym spotkaniu. Z różnych powodów lekko spóźnieni dotarliśmy do Świniarska, trener Cetnarowski nie miał nawet czasu przekazać przedmeczowych wskazówek swoim piłkarzom. Szybka rozgrzewka i rozpoczęliśmy!
Mecz lepiej rozpoczęła Korzenna która w 8 minucie zdobyła swoja bramkę. Kapitalnie do Obrochty nad obrońcami futbolówkę zagrał Koczanowicz, nasz snajper powracający po bardzo groźnej kontuzji złapał piłkę przebiegną z nią kilka metrów i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Świniarska zaskoczył go pięknym strzałem w okienko bramki.
Po kilku minutach kolejny raz nasi piłkarze wychodzili oko w oko z golkiperem gospodarzy, najpierw taką idealną okazję zmarnował Szambelan a chwilę później będąc sam przed bramkarzem Obrochta nie trafił w bramkę. Po pierwszych 20 minutach tego meczu powinniśmy prowadzić wysoko w tym spotkaniu. Dobrą okazję do zdobycia gola miał również Bogusz, jednak jego uderzenie przeszło minimalnie nad bramką bramkarza LKSu.
Po chwili groźnie odpowiedziało Świniarsko, a konkretnie kapitan gospodarzy Filip, który z okolic 18 metra oddał bardzo dobry strzał, z trudnem jednak skutecznie to uderzenie wybronił Kamil Stępień.
Wyrównanie padło w 38 minucie, wtedy to za dużo swobody z piłką otrzymał Bulzak, który mocno przymierzył w środek bramki Stępnia z okolic 20 metra. Piłka poszybowała do siatki Stępnia tuż obok jego rękawic.
Pierwsza połowa pod dyktando przyjezdnych, jednak utrzymał się wynik 1:1.
W 58 minucie meczu z dystansu na bramkę Świniarska groźnie uderzył Koczanowicz, na raty jednak wyłapał piłkę golkiper LKSu. Kilka minut później kapitalnie w polu karnym Świniarska wyłuskuje futbolówkę Koczanowicz, Eryk zgrywa piłkę na 14 metr do Obrochty, Szymon decyduje się na strzał z pierwszej piłki, trafią nią w poprzeczkę, futbolówka wraca na 5 metr do której wyskakuje bramkarz gości i upada na murawę. Po tym upadku niezły bramkarz Świniarska musi opuścić murawę.
Po tym zdarzeniu na bramce stanął jeden z graczy z pola gospodarzy. Całą sytuację wykorzystał nasz zespół który widząc słabszego bramkarza decydował się na strzały z dystansu.
W 65 minucie po kilku próbach, w końcu precyzyjnie w światło bramki trafił Zięba, piłka uderzona z 30 merów idealnie poszybowała pod poprzeczkę zaskoczonego bramkarza Świniarska. Po tym golu boisko opuścił Koczanowicz, który ze względów regulaminowych (bo również grał we wtorek) nie mógł dłużej grać niż 65 minut, a to że mieliśmy "gołą" jedenastkę spotkanie kończyliśmy w dziesiątkę.
Po tym golu nasz zespół poszedł już za ciosem! Kilka minut później z rzutu rożnego futbolówkę w pole karne wrzuca Łukasz Gwiżdż, najwyżej do piłki wyskakuje Bogusz i ładnym strzałem pakuje ją do siatki.
W 82 minucie Wójcik wykorzystuje fatalny błąd defensywy gospodarzy, którzy sami podają mu piłkę pod nogi, Kuba jeszcze ogrywa jednego z obrońców i kapitalnie z okolic 18 metra pakuje piłkę mocnym strzałem w okienko bramki Świniarska.
Ostatni gol to bliźniaczo podobny do tego trzeciego, ponownie z rożnego Gwiżdż, a piłkę "wpycha" do bramki bardzo dobrze grający dziś Sławek Bogusz.
Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem naszej ekipy. O 3 punkty nie było łatwo. Jesteśmy pewni, iż niezły zespół Świniarska nie jednej drużynie urwie punkty! Dodatkowo godnie zrewanżowaliśmy się za jesienną porażkę 0:5 na własnym boisku. Podziękowania dla wszystkich piłkarzy którzy bardzo dzielnie walczyli o punkty w tym mimo wszystko trudnym spotkaniu, szczególnie dla asystentów i strzelców bramek, warto dodać że autor dwóch trafień w tym meczu Sławek Bogusz zdobył swoje pierwsze gole w karierze. Gratulujemy i życzymy więcej! Już za kilka dni kolejny mecz! Na murawie w Korzennej zmierzymy się z zespołem Nawoj Nowojowa, mecz został przełożony na godzinę 11:00!
Bramki: Bulzak 38 - Obrochta 8 (as.Koczanowicz), Zięba 65 (as. Obrochta), Bogusz 72, 85 (as. Ł.Gwiżdż x2), Wójcik 82 (bez asysty).
Żółta kartka: Gręblowski.
Świniarsko: A.Pasiut - Bulzak, Filip, Łojek, Olszak, Sarota, Pres, Wójcik, Baran, Bodziony. Oraz: Sadkiewicz, Mordarski, Węgrzyn, Witowski, Pasiut, T.Potoniec.
ULKS: Stępień - Gręblowski, Bogusz, Foryś, Klimek - Ł.Gwiżdż, Koczanowicz (do 65 min.), Wójcik, Zięba - Szambelan, Obrochta.
Sędziował: Paweł Kupczak (KS Nowy Sącz).
Sobota, 04 Maj 2024r. Godzina: 10:00 | ||
AP Profi Kraków |
-:- |
ULKS Korzenna |