Wygrywamy w Uściu Gorlickim mimo iż o wywiezienie 3 punktów było nam bardzo ciężko, ponieważ strasznie nieskuteczni byliśmy w dzisiejszym meczu, który praktycznie przez pełne 90 minut kontrolowaliśmy. Trzy cenne dla nas punkty uratował dopiero w końcówce Michał Olszewski.Zobacz zdjęcia z meczu!

Pierwsza połowa tego spotkania wyrównana, również pod względem bramkowym. Pierwszego gola Uście wkopało nam dość szybko, pierwszy strzał na bramkę Gurbowicza i od razu gol. Futbolówkę na 30 metrze ustawił Tomasz Matuszyk, defensor gospodarzy mocno przymierzył z tego rzutu wolnego, piłka poszybowała pod poprzeczkę Gurbowicza.

Odpowiedz naszego zespołu była dość szybko, po upływie 4 minut nasz kapitan wyrównuje. Futbolówkę na 35 metrze tuż przy linii bocznej, na prawym skrzydle ustawił Radzik. Adam dośrodkował w pole karne, piłka przeszła przez wszystkich zawodników w polu karnym i wylądowała na głowie Stawiarskiego, Kuba precyzyjnym uderzeniem ulokował futbolówkę tuż przy słupku bramki Zabawskiego.

W pierwszej części gry doskonałą okazję do zdobycia gola miał Olszewski, który uderzył niecelnie z woleja z okolic 16 metra. Doskonale również z okolic 30 metra przymierzył w słupka bramki Gurbowicza Mariusz Matuszyk, kapitan gospodarzy posłał atomowe uderzenie, które na nasze szczęście nie znalazło drogi do bramki.

W 37 minucie Paweł Bernasiewicz opuszcza boisko z kontuzją. Nasz obrońca otrzymał cios w kostkę z którą zmagał się już przed sezonem. W jego miejsce na murawie zameldował się Marcin Kantor.

Minutę przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej części gry Mokrzycki wylatuje z boiska, w przeciągu kilkunastu minut Marek dostaje dwie w pełni zasłużone żółte kartki. Pierwszą za brutalny faul, drugą za niepotrzebne słowa  w kierunku wybitnie uczulonego na tego typu zachowania arbitra, w konsekwencji czego w 44 minucie opuszcza boisko tym samym teoretycznie osłabiając nasz zespół.

Druga część spotkania należała praktycznie w pełni do Korzennej, która grała o jednego mniej zawodnika, nieliczne niegroźne akcje przeprowadzało Uście. Już na początku drugiej połowy kapitalnie sam na sam z bramkarzem Kudryk wypuszcza Rośka, nasz zawodnik będąc w doskonałej sytuacji trafia wprost w wychodzącego bramkarza, a wystarczyło tylko dograć do Główczyka który czekał na piłkę na drugiej stronie.

W 65 minucie dobrze z dystansu uderza Kudryk, bardzo niewiele brakowało a po pięknej bramce wyszli byśmy na prowadzenie. Rafał przymierzył z okolic 30 metra i mocnym strzałem trafił w poprzeczkę.

Chwilę później ponownie Rosiek znajduje się oko w oko z golkiperem gospodarzy i znów w tej potyczce górą bramkarz Uścia. Międzyczasie kilka razy Uście zbliżyło się pod bramkę Korzennej, jednak wszystkie ich uderzenia w światło bramki bardzo dobrze bronił Gurbowicz.

W kilkunastu ostatnich minutach meczu mogliśmy wielokrotnie wpakować piłkę do siatki, niestety w tym meczu byliśmy bardzo nieskuteczni. Uście już pod koniec spotkania kompletnie opadło z sił, dzięki czemu nasz zespół miał ogromne pole do popisu. Warto dodać, że graliśmy w 10-tkę. Idealną okazję w 78 minucie zmarnował Michał Olszewski, nasz napastnik w kapitalny sposób ograł całą defensywę Uścia, wdarł się w pole karne i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Uścia trafił wprost w niego. Chwilę później Kudryk znalazł się w sytuacji sam na sam Rafał zszedł jednak z piłką do boku i odegrał na 16 metr do Radzika, nasz środkowy pomocnik lewą nogą nie trafił w bramkę. Okazję na gola miał również Jasiek Kantor, który w kilku akcjach podłączył się z obrony do akcji ofensywnej.

W doliczonym czasie gry w końcu pada bramka dla ULKSu! Autorem gola Michał Olszewski, który dostał długie podanie od Sylwka Gurbowicza z naszego pola karnego. „Olsza” wykorzystał błąd środkowego obrońcy Uścia i przebiegł z piłką w sytuacji sam na sam około 30 metrów, po czym pewnym strzałem skierował futbolówkę do siatki.

Było by bardzo niesprawiedliwie gdybyśmy z Uścia Gorlickiego nie wywieźli 3 punktów, mieliśmy ogrom zmarnowanych sytuacji, jednak udało się przypieczętować zwycięstwo w ostatnich sekundach. Każdy po tym meczu miałby ogromny niedosyt gdyby mecz zakończył się wynikiem remisowym lub porażką, szczególnie licznie zgromadzeni Korzeńscy kibice w Uściu Gorlickim.

Jednak taka bywa piłka, raz „wszystko wchodzi” raz „nic nie wchodzi”. Dziś doświadczyliśmy tego drugiego. Za tydzień kolejny mecz, tym razem gramy w Starym Sączu z miejscowym Sokołem, który w obecnej kolejce przegrał z Kobylanką aż 0:7! Spotkanie na naszą prośbę zostanie rozegrane na boisku w Starym Sączu a nie jak pierwotnie planowano w Korzennej, mecz rozpocznie się o godzinie 14:00. W tym czasie w Korzennej odbędzie się „Jarmark Korzeński”. Już teraz zapraszamy kibiców na mecz do Starego Sącza, liczymy na tak liczną Korzeńską publikę jaka była dzisiaj w Uściu!

 

Zobacz zdjęcia z meczu!

LKS Uście Gorlickie - ULKS Korzenna 1:2 (1:1)

Bramki: T.Matuszyk 4 - Stawiarski 8 (as. Radzik), Mi.Olszewski 90+1 (as. Gurbowicz).

 

Żółte kartki: R.Radzik, Dudka - Stawiarski, Mokrzycki x2, A.Radzik, Mi.Olszewski.

 

Czerwona kartka: Mokrzycki 44.

 

Uście: Zabawski - J.Matuszyk, T.Matuszyk, Klocek, A.Dudka, R.Radzik (46 Gruszczyński), K.Dudka, M.Matuszyk, Jarek (85 R.Matuszyk), P.Matuszyk, Lichoń (60 B.Radzik).

 

ULKS: Gurbowicz - Nalepa, Stawiarski, J.Kantor, P.Bernasiewicz (36 M.Kantor) - A.Radzik, Kudryk (80 Gwiżdż), Mokrzycki, Rosiek - Mi.Olszewski, Główczyk (75 Wąchała).

 

Sędziował: Hubert Kożuch (KS Nowy Sącz).