Sezon juniorów młodszych zakończony! Zapraszamy na krótkie podsumowanie tego co za nami, przypomnienie sobie tego jak to było w właśnie zakończonym sezonie 2010/2011, który przeszedł do historii. Nasi juniorzy uplasowali się na 4 miejscu w końcowej tabeli II ligi juniorów młodszych Nowy Sącz.

Juniorzy młodsi swój sezon rozpoczęli od mocnego uderzenia, w swoim pierwszym meczu bardzo wysoko, bo aż 11:0 rozgromili drużynę KS Chruślice Nowy Sącz, jak się okazało na końcu sezonu była to najsłabsza drużyna która uzbierała tylko 3 punkty. W 2 kolejce nasi piłkarze udali się do Łużnej i mimo straty 2-ch goli rywalom wkopali 5 i wrócili do Korzennej z podniesionym czołem i zwycięstwem w kieszeni.

 

Pewni swego nasi młodzi piłkarze po dwóch efektownych zwycięstwach przystąpili do meczu z ekipą Polany/Berest. Pewność naszych piłkarzy szybko zgubiła i już w 3 kolejce musieli uznać wyższość drużyny z Polan/Berestu. Przegraliśmy wtedy 4:1. W kolejnej kolejce też nie było kolorowo, jednak graliśmy kolejny mecz z niezłym rywalem, zremisowaliśmy wtedy 1:1 w Paszynie z miejscowym Amatorem, cenna bramkę dla naszego zespołu pięknym strzałem w okienko z poza pola karnego zdobył Krystian Gręblowski, jak się okazało na końcu sezonu była to jedyna bramka naszego defensora.

 

Kilka dni później, nasi gracze podejmowali na boisku w Korzennej swoich rówieśników z drużyny Piątkovia/Łęg, spotkanie pewnie wygraliśmy 3:0. Tydzień później udaliśmy się w odległy wyjazd, w zimnej Muszynie 19 października na boisku padło 6 goli, Korzenna zdobyła 3 oraz rywale ustrzelili tyle samo, spotkanie zakończyło się podziałem punktów, dwie bramki w tym meczu zdobył nasz Super Snajper Obrochta, jedną dołożył Szambelan.

 

W ostatniej kolejce mieliśmy rozgrywać swój mecz w Nowym Sączu z drużyną Sandecji, z rożnych nie do końca jasnych powodów mecz się nie odbył, a następnie przyznano walkower drużynie z Nowego Sącza. Po rundzie jesiennej nasza drużyna zdobyła 11 punktów, 3 razy wygraliśmy, 2 razy zremisowaliśmy oraz 2 razy przegraliśmy. Pozwoliło to wtedy zająć 5 miejsce w ogólnej tabeli.


W pierwszym meczu rundy wiosennej, podobnie jak na początku sezonu rozbiliśmy Chruślice, jednak tym razem 7:2. W kolejnym spotkaniu nie daliśmy szans drużynie w Łużnej, od której byliśmy lepsi pod każdym względem, zwyciężyliśmy lekko 5:0, bramki zdobyli trzej koledzy z boiska i z poza boiska, Szameblan dwie, Obrochta dwie i Koczanowicz.

 

Po dwóch łatwych pierwszych spotkaniach przyszła kolej na cięższe mecze. Najpierw spotkanie z Polanami/Berest, mecz toczył się w ciężkich warunkach, na błotnistej i małej murawie w Bereście. Spotkanie udało się nam zremisować 1:1. Kilka dni później ulegliśmy bardzo ambitnemu zespołowi Amator Paszyn 1:3, co ciekawe wszystkie 3 bramki straciliśmy po trzech rzutach rożnych. W następnej kolejce na ciasnym boisku w Piątkovi/Łęgu, gdzie kompletnie nie umieliśmy grać zwyciężyliśmy w tym spotkaniu. Bohaterem meczu został Szambelan który, asystował przy golu Obrochty i strzelił zwycięską bramkę.

 

Kilka dni później do Korzennej zawitali wyrośnięci, niezwykle wysocy piłkarze z Popradu Muszyna. Rywal okazał się jednak zbyt słaby na naszych zawodników, którzy odprawili ich zwycięskim wynikiem 4:0, bramki zdobyli dwie Obrochta oraz po jednej Szambelan i Koczanowicz, nasz kapitan w ostatniej minucie ładnie przymierzył z rzutu karnego.

 

Sezon nasi piłkarze zwieńczyli pięknym spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz. Mecz był bardzo dobrym widowiskiem, nasi zawodnicy pokazali na co ich tak naprawdę stać. Wygrać się nie udało, jednak strzeliliśmy aż 3 gole rywalom z Nowego Sącza. Mecz przegraliśmy 5:3, a najpiękniejszą bramką tego meczu była ostatnia bramkowa akcja, którą przeprowadził nasz zespół, po kapitalnej wymianie piłek pomiędzy Wójcikiem, Obrochtą – Włodarz zakończył całą sytuację celnym strzałem.


Oto wykres przedstawiający które miejsce w tabeli podczas tej rundy zajmował nasz ULKS:  

Bramki:

Nasza młoda drużyna w tym sezonie zdobyła 47 goli, jest to blisko o połowę mniej niż gole które zdobył lider tabeli z Nowego Sącza. Straciliśmy 25 bramek, co w ogólnym rozrachunku daje sporą różnicę brakową, z której możemy być zadowoleni. Najwięcej bramek dla naszej drużyny ustrzelił Szymon Obrochta. Nasz najskuteczniejszy zawodnik zdobył 21 goli, czyli sporo jak na 14 spotkań. Tuż za nim uplasował się Przemek Szambelan, autor 13 trafień, wspólnie z Szymonem tworzą jeden z lepszych bramkostrzelnych ataków tej ligi. 5 goli ustrzelił kapitan zespołu Eryk Koczanowicz, zaś 3 bramki Emil Włodarz, dwie zdobył w pierwszym meczu wiosny z Chruślicami zaś jedną w ostatnim meczu z Sandecją, była to ostatnia bramka naszej drużyny w sezonie 2010/2011. Po jednym golu w tym sezonie zdobyli: Dawid Filipowicz, Łukasz Gwiżdż, Grzegorz Paciorek, Gręblowski Krystian oraz Kuba Wójcik.

Kartki:

W sezonie żółtych kartek wśród juniorów młodszych było jak na lekarstwo. Indywidualnymi napomnieniami zostali ukarani Paweł Olchawski, Przemysław Szambelan, Łukasz Gwiżdż oraz Krzysztof Bajorek. Każdy z nich otrzymał po jednej żółtej kartce. Nie odnotowano żadnej czerwonej kartki.

Występy:

Nasz zespół na 14 możliwych meczy rozegrał 13, byli zawodnicy którzy wystąpili w każdym spotkaniu. Najlepszym pod względem występów był Eryk Koczanowicz, kapitan i prawdziwy motywator drużyny, zawsze zależało mu aby na meczu była szeroka kadra, aby zwyciężać mecz za meczem. Osobiście sam się do tego bardzo przykładał również na murawie, gdzie praktycznie mecz za mecz, dawał z siebie wszystko. Eryk wystąpił we wszystkich 13 spotkaniach w każdym w podstawowym składzie. I przez wszystkie mecze pełnił rolę kapitana drużyny. W 13 meczach wystąpili również Emil Włodarz, który w 3 meczach wchodził na boisko z ławki rezerwowych oraz bardzo ambitny nasz skrzydłowy obrońca Szymon Matusik. Szymon raz usiadł na ławce rezerwowych z której wszedł na boisko.

Po 12 meczów, czyli nieobecność w jednym spotkaniu zaliczyli nasi najlepsi strzelcy a więc Szymon Obrochta i Przemek Szambelan, oprócz nich 12 razy w podstawowym składzie wystąpił Paweł Olchawski oraz nasz golkiper Kamil Stępień, którego raz w bramce z konieczności zastąpił Piotr Oracz. W dwóch meczach nie wystąpił Krzysztof Bajorek, nasz środkowy obrońca, którego tak bardzo w tych dwóch meczach brakowało. Równo z nim liczbę występów miał Łukasz Gwiżdż, który również występował w drużynie juniorów starszych. 10 razy wystąpił Kamil Biskup, pozostali gracze wystąpili mniej jak 10 razy. Mniejsza ilość występów u niektórych z naszych podstawowych piłkarzy spowodowana była tym, iż występować musieli w rozgrywkach juniorów starszych, dotyczy to Kuby Wójcika, Łukasza Gwiżdża, Krystiana Gręblowskiego, Dawida Klimka oraz Kamila Stępnia. Ci zawodnicy zakończyli przygodę z juniorami młodszymi i teraz będą ostoją juniorów starszych w nadchodzącym sezonie.
Pełne statystyki występów naszych piłkarzy znajdują się tutaj.

Piłkarz sezonu:

Piłkarzem ubiegłego sezonu zostaje podobnie jak w seniorach najlepszy snajper i egzekutor drużyny czyli Szymon Obrochta. Szymon wiele dobrego zrobił dla zespołu, zarówno dla drużyny juniorów młodszych jak i juniorów starszych. Nieocenione są również zasługi pozostałych zawodników, bez których Szymon nie zdobył by tylu fantastycznych bramek. Życzymy powodzenia w kolejnych sezonach najlepszemu piłkarzowi drużyny, jak nie w naszym zespole to w każdej innej lepszej drużynie!

 

 

Podsumowując w skrócie, sezon można zaliczyć do udanych. Widać ogromne postępy u każdego z zawodników grających w naszych juniorach młodszych. W sezonie który już się zakończył były lepsze drużyny, jednak z tych powodów, że były to drużyny starsze, w nadchodzącym sezonie to właśnie my będziemy najstarszym rocznikiem w rozgrywkach juniorów młodszych. Ogromne podziękowania należą się trenerowi Sławomirowi Cetnarowskiemu, który wniósł wiele dobrego dla drużyny. Widać ogromne postępy, dzięki treningom i poradą które przez cały sezon nasi zawodnicy sobie przyswajali.

Podziękowania za zaangażowanie dla wszystkich piłkarzy w ubiegłym sezonie, za liczną frekwencje na treningach i liczne wstawianie się na mecze, gdzie często bywała pełna ławka rezerwowych. Liczymy na jeszcze lepszy kolejny sezon i jesteśmy przekonani, że właśnie taki on będzie! Do boju ULKS!