Po dobrej pierwszej połowie i fatalnej drugiej wysoko przegrywamy z beniaminkiem tej ligi LKS Szaflary! Dziś warunki do gry były prawie idealne, płyta w Korzennej na mecz jak na tę porę roku była bardzo dobra, dodatkowo piękna słoneczna pogoda, jednak te warunki nie poniosły po zwycięstwo naszego zespołu. Zobacz zdjęcia z meczu!


Zapraszamy do oddania głosów w sondzie! Pod artykułem, wybierz najlepszych piłkarzy tego meczu!

Spotkanie rozpoczęło się od dobrej sytuacji naszej drużyny, w 5 minucie Stawiarski podał na prawą stronę do Znamirowskiego, ten w bardzo dogodnej sytuacji przestrzelił bramkę. W 11 minucie Olszewski podał futbolówkę do Stawiarskiego na środek boiska, Kuba z pierwszej piłki oddał dobry strzał, uderzenie niestety w środek bramki i Gawron bez problemu wyłapał piłkę.

Chwilę później kolejny atak Korzennej, tym razem z rożnego wrzucał Kudryk, idealnie do piłki doskoczył Olszewski, strzał Marka przeszedł minimalnie obok słupka bramki. Za chwil kilka powinniśmy prowadzić, Mokrzycki będąc sam z piłką w polu karnym, lewą nogą strzelił zbyt lekko i niecelnie.

W 23 minucie pierwszą groźną akcje budują przyjezdni, tuż z za pola karnego groźnie nad poprzeczką uderzył Pawełczak. Trzy minuty później po dwójkowej akcji Olszewski – Znamirowski, ten drugi uderza na bramkę, strzał mocny jednak znów niecelny. Gra w początkowej fazie meczu była dosyć ostra, arbiter mało używał gwizdka, pozwalał na niebezpieczną grę.

W 30 minucie wynik spotkania się otwiera! Fantastyczną piłkę za obrońców na czystą pozycję do Olszewskiego zagrywa Nalepa, Marek w swoim stylu przyjął piłkę i z prawej strony pola karnego „huknął” na bramkę nie do obrony.  Czy po tej bramce mógł ktokolwiek spodziewać się, że ten mecz się tak zakończy? Chyba jedynie jakiś najwierniejszy z wiernych kibiców LKS Szaflary.

Pięć minut później drugą dobrą akcję w tym meczu Szaflary zamieniają na bramkę! Mało widoczny od początku meczu Florian Kamiński w końcu się obudził, znalazł trochę miejsca w środku pola, zdecydował się na strzał na bramkę, uderzenie dobre przy słupku, piłkę wybronił Bochenek wybijając ją na bok pola karnego, niestety w tej sytuacji zabrakło asekuracji i do bezpańskiej futbolówki doskoczył Marduła, który mocnym uderzeniem ulokował ją w siatce. Chwilę później o swoich dobrych umiejętnościach strzeleckich z rzutów wolnych dał znać Magulski, jego uderzenie z 35 metrów przeszło minimalnie nad bramką strzeżoną przez Bochenka.

W 41 minucie w polu karnym Bieniek „drasnął” jednego z piłkarzy z Szaflar, zawodnik upadł na murawę, widząc to arbiter tego meczu bez wahania wskazał na wapno. Był faul, jednak arbiter nie powinien odgwizdać tego przewinienia patrząc na to jakie, sporne i niebezpieczne sytuacje puszczał przez całą tą pierwszą połowę. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Pawełczak, jego strzał w prawy róg bramki w piękny sposób wybronił Jarek Bochenek, który został bohaterem tej pierwszej połowy.


Druga część tego meczu  była chyba najfatalniejszą połową w całym sezonie. Straciliśmy aż 4 bramki, nie strzelając przy tym żadnej. Jednak to my powinniśmy prowadzić w tym spotkaniu, tuż po wznowieniu idealną piłką tuż przed polem karnym dostał Krok, Marcin z lewej strony uderzył obok słupka, nasz piłkarz mógł dużo lepiej zakończyć całą sytuację. W 50 minucie w polu karym pada zawodnik z Szaflar, przy nim znajdował się Bieniek, z niewiadomych powodów zawodnik upadł na murawę a sędzia Firlit odgwizdał kolejnego karnego. Była to bardzo kontrowersyjna decyzja która kosztowała nas gola jak i porażkę w tym meczu, ponieważ była to bramka po której nas zespół wyraźnie zaczął słabo grać. Rzut karny pewnie, nie do obrony wyegzekwował Florian Kamiński.

Sześć minut później mamy kolejnego gola. Za polem karnym fauluje Paweł Bernasiewicz który chiwlę wcześniej pojawił się na boisku, dodatkowo otrzymuje żółtą kartkę. Następnie chyba strzał życia oddał stoper z drużyny Szaflar – Łukasz Magulski, w fenomenalny sposób z odległości 25 metrów umieścił piłkę w siatce, uderzył ją nad murem, mocno, podkręcił i wpadła w samo okienko bramki Bochenka. Gratulacje za piękną bramkę Panie Magulski. Kolejnego gola Szaflary zdobywają po szybkiej kontrze, z prawej strony boiska piłka wędruje do kompletnie nie pilnowanego Pawełczaka ustawionego z lewym skrzydle, napastnik przyjezdnych podprowadza ją pod naszego golkipera i w sytuacji sam na sam posyła ją obok bezradnego Jarka Bochenka. Mamy już 1:4!

Pechowy okazał się dziś numer 13 z którym wystąpił Paweł Bernasiewicz, bowiem w 76 minucie z boiska po swoim drugim faulu Paweł zostaje wyrzucony z boiska, otrzymuje drugą żółtą kartkę w konsekwencji czerwoną co dodatkowo osłabia nasz zespół. W końcówce nasz zespół zaczął w końcu atakować, blisko zdobycia gola był Kudryk, który strzelił wprost w bramkarza w idealnej sytuacji, piłkę z prawej strony dobijał Olszewski, ale w obydwóch sytuacjach bardzo dobrze wybronił ją Gawron - pewny punkty w tym meczu przyjezdnych. Chwilę później po rzucie rożnym do fenomenalnego woleja w powietrzu złożył się Olszewski, futbolówka znów nieszczęśliwie trafiła w jednego z obrońców. Gdyby to weszło była by cudowna bramka, niestety tylko na osłodę.

Krótkie Video z meczu!

 

 W 81 minucie z rzutu wolnego uderzał Rafał Kudryk, strzał dobry nad murem, jednak zbyt lekki i bez problemu to uderzenie wyłapał Gawron. W 84 minucie na 35 metrze faulowany był jeden z piłkarzy z Szaflar, arbiter odgwizduje przewinienie. Wtedy na trybunach grupka kibiców z Szaflar zaczęła śpiewać, że „Szaflary zaraz strzelą piątą bramkę”. Kibice nie pomylili się i już za moment zobaczyli futbolówkę w siatce. Piłkę ze sporej odległości uderzył Florian Kamiński, futbolówka poszybowała obok muru i tuż przy słupku wpadła do siatki. W końcówce Korzenna jeszcze próbowała coś ustrzelić, po raz kolejny aktywny w ataku Olszewski miał swoją okazję,  dobra piłkę na środek pola karnego podał mu Kubisz, „Olsza” dobrze strzelił, ale znów w środek w dobrze ustawianego bramkarza.

Przegrywamy ten ważny mecz, niestety rywale odskakują na kilka punktów, jednak nic straconego. Głowa do góry i gramy dalej, zapewne będzie lepiej! Szkoda tego meczu, czegoś zabrakło...?, mógł on się inaczej potoczyć, ale cóż było jak było.  Podziękowania za waleczność do końca meczu, dla piłkarzy słowa uznania po spotkaniu szczególnie dla Olszewskiego, który bez wątpienia był najjaśniejszym punktem naszej ekipy  i dla Jarka Bochenka mimo to iż 5 razy wyciągał piłkę z siatki. Gratulacje dla rywali za niesamowitą skuteczność, byliście dzisiaj lepszym zespołem czego dowodem jest wynik oraz powodzenia w dalszej fazie rozgrywek! Za tydzień przed Korzenną kolejny mecz, tym razem jedziemy do Kobylanki, która dzisiaj o godzinie 16 swój mecz rozegra z pobliską Wojnarową. Łatwiej jak dzisiaj na pewno nie będzie, jednak jesteśmy dobrej myśli! Trzeba zrewanżować się Kobylance za porażkę w pierwszej rundzie!

Zobacz zdjęcia z meczu!

Zapraszamy do oddania głosów w sondzie! Pod artykułem, wybierz najlepszych piłkarzy tego meczu!

ULKS Korzenna - LKS Szaflary 1:5 (1:1)

Bramki: Olszewski 30 - Marduła 35, Kamiński 50(k), 84, Magulski 56, Pawełczak 69.

Żółte kartki: Bieniek, P.Bernasiewicz x2 - Kamiński, Pawełczak, Kurańda.

Czerwona kartka: P.Bernasiewicz 76.

Korzenna: Bochenek - D.Bernasiewicz, Bieniek (53 P.Bernasiewicz), J.Kantor, Nalepa (72 Szambelan) - Krok, Znamirowski, Stawiarski, Mokrzycki - Olszewski, Kudryk (86 Kubisz).

Szaflary: Gawron - Kurańda, Szulc, Strama, Magulski - Baboń, Sarna (80 Czajkowski), Marduła, Kamiński - Pawełczak, Marek (46 Mrugała).

Sędziował: Piotr Firlit (KS Gorlice)

Widzów: 100.

Plan Seniorów

Obecnie brak zaplanowanych wydarzeń!
Zobacz pełny plan ULKSu!

Najbliższy mecz

Liga Okręgowa 2023/2024 - Kolejka 15
Datum Sobota, 30 Marzec 2024r. Beginn Godzina: 14:00
ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe LKS Zagórzany
LKS ZagórzanyTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Ostatnia kolejka

Tabela Seniorzy

# Druzyna M Pkt
1 Zagórzany 14 36
2 Skalnik 14 31
3 Gród 14 31
4 Poprad R. 14 29
5 Hart 14 27
6 Zawisza 14 22
7 Kobylanka 14 21
8 Łosoś 14 16
9 Biegonice 14 16
10 Korzenna 14 15
11 Sokół 14 12
12 Zyndram 14 11
13 Ropa 14 7
14 Amator 14 6