Juniorzy młodsi zainaugurowali sezon! W przełożonym meczu pokonali bardzo wysoko drużynę Chruślice Nowy Sącz, czym pokazali że będą liczyć się w tej lidze! Pod każdym względem byliśmy lepsi od naszych rywali, pojawiały się składne akcje, ciekawe zagrania i skuteczne wykończenia.

Spotkanie rozpoczęło się od natychmiastowego nacisku drużyny Korzennej, już w 3 minucie przytomnie w polu karnym zachowuje się Obrochta który uderza piłkę w kierunku bramki, ta odbija się dodatkowo od jednego z obrońców i wpada do siatki. Kilka minut później Szymon Obrochta po dośrodkowaniu z lewej strony boiska głową trafia w słupek. Chwilę później podobnej sytuacji znalazł się Szambelan, dostał piłkę na głowę od Koczanowicza, uderzył lekko i w środek bramki.

Minutę później nieznacznie odpowiedziały Chruślice, piłkarz z numerem 6 uderzył z dystansu w światło bramki, pewnie tą piłkę wyłapał Stępień. W 10 minucie po bardzo dobrej akcji, pomiędzy Szambelanem i Obrochtą, po kilku podaniach ten drugi wychodzi sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem po ziemi pakuje piłkę do bramki. W kolejnych dwóch akcjach stuprocentowe okazje zmarnowali Obrochta i Koczanowicz, który zdecydował się na uderzenie, strzał okazał się niecelny, Eryk w tej sytuacji mógł podawać na drugą stronę do kolegów którzy znaleźli się na czystej pozycji.

Dziesięć minut po drugiej bramce, nasi zawodnicy strzelają kolejną, po indywidualnym błędzie jednego z obrońców gości, do piłki doskakuje Szambelan i pakuje gałę do sitaki. Kilka minut później składną akcje przeprowadzają Obrochta z Gwiżdżem, w tej sytuacji strzał na bramkę oddał Gwiżdż, piłka odbiła się od jednego z defensorów Chruślic i wpadła tuż pod nogi Obrochty który nie spodziewał się futbolówki, Szymon dołożył nogę do piłki i trafił po raz kolejny w słupek. Minutę później Obrochta po mocnym strzale z 16 metrów trafia w poprzeczkę.

W 34 minucie po kolejnej składnej akcji, Szambelan wystawia piłkę na 18 metr, dobiega do niej Koczanowicz i mocno z pierwszej uderza, piłka po chwili zatrzepotała w siatce bezradnego golkipera gości. Cztery minuty później w zamieszaniu podbramkowym uderzali dwukrotnie Obrochta, raz Gręblowski, ale żadnemu z naszych zawodników nie udało się z bliskiej odległości nie trafić w obrońców gości aby piłka wpadła do siatki. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Chruślice przeprowadziły bardzo groźną akcję, po niepewnej interwencji naszych defensorów do piłki podbiegł jeden z napastników Chruślic, wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem, pierwszy strzał obronił Stępień, piłka wróciła pod nogi atakującego który uderzył po raz drugi tym razem niecelnie.

Druga część spotkania przyniosła jeszcze więcej bramek. Już na początku, bardzo dobrą piłkę dośrodkował w pole karne Paweł Olchawski, piłka trafiła wprost pod nogi Szambelana, który nie zwykł marnować takich sytuacji - 5:0. Za chwilę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do bramki pakuje Obrochta. W 62 minucie rzut karny odgwizduje arbiter, piłkę na 11 metrze ustawia Przemysław Szambelan i ładnym strzałem po ziemi pakuje piłkę do siatki. Za chwile kolejna bramka… . Gwiżdż podaje do Obrochty, ten rozpędza się wpada w pole karne oddaje pierwszy strzał, piłką trafia w poprzeczkę, futbolówka wpada mu z powrotem pod nogi i wobec dobitki Obrochty, bramkarz był bez szans.

W 68 minucie wpada najpiękniejsza bramka tego meczu. Z okolic 28 metra z rzutu wolnego kolejną swoją bramkę zdobywa niesamowity Szymon Obrochta. W 71 minucie z lewego skrzydła na pełnym biegu Obrochta zbliżył się do 16 metra i po raz kolejny wpakował piłkę bramki, tym razem strzelił mocno, po ziemi obok lewego słupka. Pięć minut później dzieła zniszczenia dopełnił już po raz siódmy w tym meczu Szymon Obrochta, z dziecinną łatwością wpadł w pole karne wymanewrował obrońców i strzałem po ziemi z bliskiej odległości zdobył ostatniego gola w tym meczu.

W ostatniej minucie meczu Paweł Olchawski z prawej strony boiska, odległości 20 metrów, decyduje się na strzał. Piłka po bardzo dobrym uderzeniu obija po raz któryś bramkę gości, tym razem Paweł trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie nasi piłkarze zmarnowali wyjątkowo mało okazji, nieznacznie kilkakrotnie odpowiedziały Chruślice.

Brawo Panowie za grę oraz wynik, nie było dzisiaj słabych punktów w drużynie, funkcjonowało wszystko, bramkarz, obrona, pomoc i co najważniejsze atak.  Słowa uznania dla każdego z Was. Podziękowania dla trenera Bartka, widać efekty pracy, drużyna się rozumie, każdy wie gdzie i jak ma grać. Ale wiadomo, to dopiero pierwszy mecz z niezbyt wymagającym rywalem, nie możemy „urosnąć w piórka”. Przed nami jeszcze sporo spotkań a już w najbliższą sobotę wyjazd do Łużnej, będzie to znacznie trudniejszy rywal, w ostatnim spotkaniu LKS Łużna wygrała z mocnym Popradem Muszyna 1:0 na boisku w Muszynie, zapowiada się trudniejszy mecz na „trudniejszym” boisku. Zapraszamy wszystkich na mecz! Do zobaczenia i powodzenia w sobotę!

Zobacz zdjęcia z meczu!

ULKS Korzenna – KS Chruślice Nowy Sącz 11:0 (4:0)

Bramki: Obrochta 3, 10, 44, 65, 68, 71, 76, Szambelan 20, 41, 62, Koczanowicz 34.

Korzenna: Stępień – Bajorek, Matusik, Olchawski, Gręblowski – Gwiżdż, D.Filipowicz, Koczanowicz (70  Biskup), Włodarz (55 B.Filipowicz), Szambelan (75 Kita), Obrochta.

Sędziowała: Katarzyna Wójs oraz asystenci: Paweł Kupczak i Konrad Kolak.

Sonda! Zagłosuj pod komentarzami, kto Twoim zdaniem był najlepszym piłkarzem tego meczu! Głosowanie trwa do najbliższej soboty!