Juniorzy starsi w sobotę po południu rozegrali kolejny mecz, tym razem zmierzyli się w Nawojowej z miejscowym Nawojem. Niestety spotkanie nie wyglądało tak dobrze jak to rozegrane w Starym Sączu, zabrakło wiele aspektów. Najważniejszy to brak trenera, oraz momentami niepotrzebna nerwowość.

Wyjątkowo na meczu nie mógł się zjawić trener, nasz zespół nie wyglądał już tak „kolorowo” i profesjonalnie jak to miało miejsce w Starym Sączu. Drużyny nie miał kto dobrze ustawić i przez cały mecz nią pokierować. 

Spotkanie rozpoczęło się niespokojnie, od początku nacisnął Nawoj, który stworzył sobie kilka dogodnych okazji. W 5 minucie główkował Baran, piłka cudem minęła bramkę Bochenka. W 13 minucie zawodnik z numerem 13 czyli Arkadiusz Bogdański, po błędzie naszych defensorów (przez których przeszła prostopadła piłka), napastnik pakuje piłkę pod poprzeczkę bramkarza po sytuacji sam na sam.
 
W 22 minucie ULKS oddaje pierwszy strzał w tym meczu, z rzutu wolnego niecelnie z okolic 25 metra uderzał Gwiżdż. Kilka chwil później kolejna sytuacja Nawoja, tym razem po zamieszaniu, stuprocentową okazję marnuje Jakub Janeczko, z bliskiej odległości nie trafia w światło bramki. W 29 minucie Marek Baran wychodzi „oko w oko” z Jarkiem Bochenkiem, nasz golkiper w tej sytuacji zachował się niebywale i wygrał ten pojedynek skutecznie rzucając się pod nogi atakującego. Cztery minuty później Korzenna oddaje pierwszy celny strzał w meczu! Na uderzenie zdecydował się Jakub Wójcik, strzał wylądował w rękawicach Harnika. 

Tuż przed końcem pierwszej połowy powinno być 1:1. Zięba marnuje bardzo dobrą sytuację, Wójcik zagrał mu bardzo dobra piłkę, wystarczało aby Artur uderzył z pierwszej piłki, a pewno był by gol, nie była to jednak łatwa pozycja i nasz napastnik zawahał się, chciał przyjąć piłkę i dopiero uderzyć, cała akcję przerwał wracający się obrońca. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Nawoja, było to minimalny wymiar kary dla naszych piłkarzy.
 
Na drugą część spotkania wybiegł Obrochta, który zmienił Damasiewicza. Już w 48 minucie Darek Gwiżdż zdecydował się na strzał z lewej nogi, uderzenie minęło bramkę.  W 50 minucie Szymon Obrochta przeprowadził rajd prawa stroną boiska, po minięciu dwóch zawodników znalazł się jeden na jeden z bramkarzem, nasz młody napastnik zdecydował się na uderzenie, trafił wprost w wychodzącego Harnika, w tej sytuacji mógł podawać do Gwiżdża lub do Zięby którzy pokazywali mu się na drugiej stronie pola karnego.
 
W 58 minucie przed kolejną stratą gola uratował nas słupek, Marek Baran w sytuacji jeden na jeden z Bochenkiem obija słupek bramki. Kilka minut później groźnie odpowiada nasz zespół, Darek Gwiżdż decyduje się na strzał z 17 metrów, piłka ociera się o jednego z obrońców, następnie futbolówka wpada wprost w poprzeczkę bramki.  W  65 minucie Górowski po fenomenalnej główce z rzutu rożnego trafia w spojenie słupka z poprzeczką. Za kilka chwil faulowany w polu karnym zostaje bardzo dobrze spisujący się w tym meczu Baran, sędzia wskazuje na wapno. Wydawało się, że będziemy przegrywać ten mecz w większym rozmiarze. Nic bardziej mylnego! Fenomenalnie rzut karny broni Jarosław Bochenek, po którym nasza drużyna dostała kopa i za wszelką cenę chciała wyrównać ten mecz.
 
Gdy drużyna starała się zdobyć wyrównującą bramkę, Wojtek Świerad robi coś, co nie powinno mieć miejsce na boisku piłkarskim. Po kilku zupełnie niepotrzebnych słowach naszego Vice Prezesa w stosunku do naszego obrońcy, Wojtek nie wytrzymuje. Nasz obrońca postanawia zejść z boiska, ponieważ nie podobały się mu słowa naszego Vice Prezesa, zwyczajnie się obraził. Sędzia nie mógł inaczej postąpić jak ukarać go za to opuszczenie płyty, bez zgody - żółtą kartką. Tak się złożyło, że nasz obrońca załapał już jeden kartonik za faul początkiem meczu, w konsekwencji była to druga kartka czyli czerwona. Wojtek poszedł bardzo zdenerwowany do szatni. Nasz obrońca zapomniał, że gra w Korzennej, w tym klubie większość uwag naszego nerwowego działacza należy ignorować. Jest jak jest i tego nie zmienimy, należny na to być uodpornionym. Cała drużyna ma nadzieję, że Wojtek bardzo obrażony na zespół nie wiadomo z jakich do końca powodów, powróci do dalszej gry, a o tym wydarzeniu szybko zapomnimy. Do końca meczu grając w osłabieniu musieliśmy się bronić, nieznacznie momentami zaatakowaliśmy bramkę Nawoja. Po upływie 90 minut sędzia zakończył mecz, druga porażka naszych juniorów starszych w tym sezonie stała się faktem. 

Nawoj Nawojowa - ULKS Korzenna 1:0 (1:0)

Bramka: A.Bogdański 13.

Żółte kartki: 2x Świerad, Sadłoń.
Czerwona kartka: Świerad.

ULKS: Bochenek – Górowski, Gręblowski, Świerad – Damasiewicz (46 Obrochta), M.Kantor, G.Paciorek, Wójcik, Gwiżdż - Zięba, Sadłoń.
Nie zagrali: Koczanowicz, Szambelan, Klimek, Biskup, Stępień.

Nawoj: Harnik – Bochenek, Tokarz, Ogórek, Żarnowski, Bogdański, Drożdż, Janeczko, Kulpa, Sucharek, Baran.
 

Sonda! Zagłosuj pod komentarzami, kto Twoim zdaniem był najlepszym piłkarzem tego meczu! Głosowanie trwa do najbliższej środy!

Najbliższy mecz JS

Małopolska Liga - Juniorzy starsi 2023/2024 - Kolejka 22
Datum Sobota, 04 Maj 2024r. Beginn Godzina: 10:00
AP Profi Kraków
AP Profi KrakówTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Tabela JS U-19

# Druzyna M Pkt
1 Garbarnia 20 46
2 Limanovia 20 37
3 Wieczysta 20 35
4 Dunajec 20 32
5 Bruk-Bet 20 32
6 Kalwarianka 20 29
7 Glinik 21 26
8 Unia 21 25
9 Korzenna 21 22
10 Wolania 20 21
11 Górnik 20 21
12 Podhale 20 21
13 Pogoń 20 15
14 Profi 21 11
15 Hutnik 15 0
16 Puszcza 15 0