Pogrom! Skrzydła podcięte!

Wielkie Derby zakończone!  Korzenna rozniosła Orła, nasz zespół wygrał ten mecz wysoko, nasi piłkarze zachwycili walecznością i skutecznością, Orzeł przez całe spotkanie nie stworzył sobie żadnej stuprocentowej okazji.

Na mecz pewny siebie przyjechał Orzeł Wojnarowa, pewność ich została zgaszona bardzo szybko bo już w 9 minucie po pięknej akcji pomiędzy Obrzutem i Szambelanem ten drugi z najbliższej odległości pakuje piłkę do siatki.  Po bramce mecz nabrał jeszcze większego tępa ale ani jedna drużyna ani druga nie stworzyła sobie dogodnych okazji. W tym czasie z dystansu strzał oddał Wisłocki, oraz Nowak próbował z prawego skrzydła przedrzeć się w pole karne, jednak jego szarże zatrzymywał Jasiek Kantor.

Dopiero w 24 minucie po dośrodkowaniu Radzika w pole karne Szczepanik pakuje sobie z głowy samobójcza bramkę. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, swoje akcje zmarnowali Nowak, który po dobrej akcji prawą stroną z okolic pola karnego oddał strzał w Prost w ręce Kosiby.  Oraz Koralik, który znalazł się w dogodnej okazji i mógł lobem pokonać Kosibę, bramkarz gospodarzy jednak był górą w tej sytuacji. 

Ten sam zawodnik pod koniec pierwszej połowy mógł jeszcze zdobyć bramkę głową jednak piłkę po jego zagraniu z linii bramkowej wybił Waligóra. Do przerwy wynik 2:0 dla naszego ULKSu! Wszyscy byli pewni, że na drugą połowę Orzeł wyjdzie podwójnie zmotywowany, tak jednak nie było.

Druga połowa rozpoczęła się wyśmienicie dla ULKSu, w 50 minucie Radzik ustawił piłkę w okolicach 30 metra z lewej strony boiska i z rzutu wolnego uderzył w samo okienko nie do obrony. Po straconej trzeciej bramce na trybunach w szeregach kibiców Orła Wojnarowej rozpoczęły się niepotrzebne rozróby, prawdopodobnie kibice Orła bili się pomiędzy sobą, sytuacja w porę została opanowana po wkroczeniu ochrony. W 56 minucie Koralik znalazł się w polu karnym, przełożył piłkę z lewej nogi na prawą, oddał strzał, jednak bardzo niecelny. 

Kilka akcji potem dobre piłki w pole karne wrzucał Radzik, ale w po obydwóch dośrodkowaniach futbolówkę wyłapywał Bajerski.  W 75 minucie po kolejnej doskonałej akcji pomiędzy Szambelanem  i  Obrzutem,  ten drugi z okolic 16 metra oddaje strzał z lewej nogi z pierwszej piłki, trafia jednak wprost w bramkarza Orła. Pod koniec meczu z dystansu na siłę bramkę próbowali zdobyć goście, ale ani razu strzały Durlaka czy Wisłockiego nie były w światło bramki. W samej końcówce meczu, Szambelan mógł zdobyć jeszcze jednego gola. Niestety młody napastnik zmarnował tą stuprocentowa okazję. Ośmieszył dobrym zwodem Żmigrodzkiego przed polem karnym i wyszedł sam na z Bajerskim, oddał strzał niestety minimalnie niecelny.

Pod koniec meczu jakiś nie zrównoważony psychicznie kibic Orła Wojnarowej wrzucił petardę w stronę boiska,  petarda mocno huknęła obok sędziego liniowego. Arbiter główny spotkania musiał przerwać na chwilę zawody.Trzeba to napisać, ze „kibice” Orła nie potrafią się zachować,  dodatkowo te zamieszki pomiędzy sobą. Wstyd i hańba!

Zagraliśmy dziś piękny mecz, praktycznie bez błędów, Orzeł nie mógł wygrać tego spotkania, był bez szans. Przyjezdni nie byli wstanie zagrozić żadną stuprocentową okazją, większość akcji powstrzymywała nasza super grająca dziś defensywa! Słowa uznania dla Darka, Jaśka, Krzyśka, Artka i Mariusza Kosiby naszego golkipera, który nie miał zbyt dużo pracy, jednak również w tym meczu pokazał, że jest bardzo dobrym bramkarzem, pewnie wyłapując kilka piłek! Brawo Panowie! Bardzo dobrze nasz zespół zagrał w pomocy,  genialne spotkanie rozegrał Adam Radzik, strzelec jednej z bramek. Podziękowania również dla mocno walczących do ostatnich minut Marka, Kuby i Kamila, wiele zdrowia Ci piłkarze wsadzili w ten mecz.  No i na koniec słowa uznania dla napastników, dla strzelca bramki Sylwka, który swoim pierwszym golem ustawił ten mecz,  bardzo dobrze zagrał również Dawid, mógł zdobyć gola tym strzałem z lewej nogi, zabrakło niewiele, świetne piłki i szacunek za waleczność! Wielkie gratulacje i podziękowania, wygraliśmy w tym najważniejszym meczu!

Dzisiejsze zwycięstwo nasi piłkarze dedykują zmarłemu niedawno Śp. księdzu Arturowi Babikowi, który niegdyś kibicował naszej drużynie. Niestety teraz już go z nami niema, jednak będziemy pamiętać o tym wyjątkowym człowieku - zawsze!

Pokonujemy Orła, podcinamy im skrzydełka, po zasłużonym zwycięstwie po raz kolejny udowadniamy kto króluje w gminie Korzenna.  Tym meczem wychodzimy na 12-ste miejsce w tabeli i do wyjścia ze strefy spadkowej brakuje już naprawdę niewiele!

 Zobacz zdjęcia z meczu!

ULKS Korzenna – Orzeł Wojnarowa 3:0 (2:0)

Bramki: Szambelan 9, Szczepanik (sam.) 24, Radzik 50.

Żółte kartki: Waligóra, Nalepa, Obrzut, Radzik - Kmak, Chrupałła.

Korzenna: Kosiba – J.Kantor, D.Bernasiewicz, Nalepa, Waligóra – Radzik, Stawiarski, Sadłoń, Mokrzcki  (85 Głąb) - Obrzut, S.Szambelan (80 Turski).

Wojnarowa: P.Bajerski – M.Mędoń (65 T.Mędoń),  P.Mędoń (57  P.Święs II), Żmigrodzki, Chrupałła – Szczepanik, Wisłocki, Kluk (55 Durlak), Nowak  (72 K.Bajerski)– Koralik, Kmak.  

Widzów: 500

Sędziował: Paweł Kupczak (KS Nowy Sącz).

Zobacz dodatkowy raport meczowy!