Ależ to był mecz! Mimo iż po ostatnim gwizdku schodziliśmy z opuszczonymi głowami, to patrząc na sytuację w tabeli wciąż jesteśmy niepokonaną drużyną w tym sezonie. Dziś byliśmy dużo lepszą drużyną na boisku, gdzie mecz powinniśmy już zamknąć w pierwszej połowie, dwa gole Patryka Wielgusa to za mało, niestety tracimy dwa punkty. Emocje w końcówce meczu w Mszalnicy sięgnęły zenitu, dwa rzuty karne nasz zespół marnuje w 89 oraz 96 minucie. Bohaterem bramkarz Mszalnicy - Kościółek, który bronił świetnie cały mecz a na końcu wybroni dwa karne. Wielka radość ambitnych gospodarzy. Tak to w piłce bywa! Walczymy dalej!
ULKS Mszalnica - ULKS Korzenna 2:2 (0:2)
Bramki:
1:0 P.Wielgus 3 (as. Jan Kantor),
2:0 P.Wielgus 32 (as. Ł.Schreiner),
2:1 Mszalnica 63,
2:2 Mszalnica 67.
Żółte kartki: M.Kantor.
ULKS: A.Kulpa - A.Szeliga, Ł.Schreiner, K.Sarota (67 P.Mróz), Jan Kantor - T.Kuzera, M.Kantor (75 A.Szczerba), K.Krasiński, K.Kaczmarek,
M.Hojnor (67 P.Chronowski) - P.Wielgus.
Sędziował: M.Węgrzyn (KS Nowy Sącz).
Autor MemfiS
Niedziela, 01 Maj 2022 21:12