Kolejny mecz zakończony, kolejny przegrany. Ponieśliśmy porażkę w fatalnym stylu, zawiodło praktycznie wszystko. Ulegliśmy bardzo słabo grającym Wierchom, więc jeśli oni byli bardzo słabi i zdołali wygrać, to jacy jesteśmy my…?

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy. Zawodnicy obu drużyn uczcili pamięć zmarłego Stanisława Wojdyły – byłego prezesa klubu Wierchy Rabka Zdrój. Od pierwszym minut w meczu było bardzo niemrawo, przez blisko 25 minut nie za wiele się działo. Jednak od czasu do czasu zawodnicy z Wierchów wykorzystywali nasze błędy i stwarzali niewielkie zagrożenie pod bramką Mroza.

W 25 minucie przyjezdni wychodzą na prowadzenie. Kiełbasa przeklną tuż przed polem karnym, sędzia to usłyszał i odgwizdał rzut wolny pośredni. Do ustawionej piłki podszedł Zachara i sprytnym strzałem, po rozegraniu ze swoim kolegą, pokonał naszego bezradnego bramkarza, pakując mu piłkę w prawe okno. W 28 minucie bardzo dobra okazję na zdobycie gola miał Szambelan. Głąb wrzucił piłkę z rzutu rożnego, na głowę Sylwka, ten oddał strzał, ale futbolówka jakimś cudem odbiła się od obrońcy, który ustawiony był na linii bramkowej, piłka wyszła znów na korner. Dwie minuty później doskonałą okazje zmarnował Jagosz, zamiast strzelać na bramkę zdecydował się na dośrodkowanie, które okazało się niedokładne. Za chwilę kolejną super okazję marnują Wierchy, Krzysztof Pędzimąż miał piłkę „jak na talerzu”, mógł z 16 metrów wpakować ją do bramki, ale niezbyt dobrze trafił w piłkę.

Po tej akcji nasi piłkarze próbowali odpowiadać, ale strzały Szambelana i Mokrzyckiego były niecelne. W 33 minucie Sylwek Szambelan znalazł się jeden na jeden z obrońcą Wierchów, po ograniu jego miałby tylko przed sobą bramkarza i bramkę, jednak zdecydował się na podanie do Sadłonia, Kamil mógł zakończyć tą akcję golem, ale ubiegł go obrońca i wybił na rzut rożny. Nasi zawodnicy niezbyt dobrze wykorzystali ten korner, piłka wpadła prosto pod nogi obrońcy, który wybił futbolówkę do Jagosza. Zawodnik od środka pola gry, szybko się przemieszczał w stronę bramki Mroza, na drodze nie potrafili mu stanąć nasi obrońcy Jagosz to wykorzystał oddał strzał po którym piłka wpadła do siatki. Minutę później mogło być 3:0. Fatalny błąd w obronie popełnił Darek Bernasiewicz, zamiast zagrać do obrońcy zagrał do napastnika przeciwników, na szczęście w porę jego błąd naprawili pozostali obrońcy. Za chwilę groźnie strzela Paweł Bernasiewicz, jednak bramkarz Wierchów dobrze radzi sobie z piłką.  Za moment strzał oddaje Olech, po raz kolejny nieskutecznie!

W 39 minucie zapachniało pogromem… . Ładną akcje przeprowadzają Wierchy Leśniak wrzuca piłkę z prawej na głowę, Śmieszka a ten sprytnym strzałem pokonuje Mroza. 3:0. Tuż przed 45 minutą Szambelan dostaje żółty kartonik, tak samo jak jeden z rywali z którym przeprowadził niezbyt kulturalną rozmowę. Gdy wydawało się, że arbiter zakończy mecz, nasza drużyna dostaje rzut karny. Sędzia odgwizduje jedenastkę za faul na Szambelanie. Do piłki podchodzi Nalepa, który nie dał się sprowokować dziwnie zachowującemu się bramkarzowi Wierchów. Oddał strzał, niezbyt pewny, ponieważ piłka odbiła się jeszcze od bramkarza, ale na całe szczęście wpadła do siatki.


Drugą część spotkania nasz zespół rozpoczął z lekko zmienionym składem. Z boiska zszedł zmęczony Kamil Sadłoń a zastąpił go Zbyszek Kantor – nasz utalentowany junior, który w tym meczu zadebiutował  na boiskach lidze okręgowej. Zaraz po przerwie Krzysztof Pędzimąż, oddał mocny strzał na naszą bramkę, ale piękną paradą wykazał się Mróz,, który uratował nas od straty czwartej bramki. Za kilka minut Paweł Bernasiewicz uderza na bramkę, ale piłka powędrowała nad poprzeczką.

W 60 minucie Śmieszek mógł zdobyć swoją druga bramkę w tym meczu, ale uderzona przez niego piłka głową wpadła w poprzeczkę. W 70 minucie po raz kolejny strzela Paweł Bernasiewicz, tym razem strzał był bardzo dobry, bramkarz z trudem wybił piłkę przed siebie, do futbolówki podbiegł jeszcze brat strzelającego Darek, ale nie zdążył dobić piłki. W 75 minucie arbiter dyktuje dla nas kolejnego karnego, tym razem dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym przez jednego z graczy Wierchów. „Jedenastkę” tym razem bardzo dobrze wykonał Nalepa. Wcześniej jeszcze sędzia przed wykonaniem rzutu karnego ukarał bramkarza gości żółtą kartką, za zbytnie przedłużanie wykonania karnego.

Po tej bramce, do ataku rzuciła się Korzenna, stwarzała sobie bardzo dobre okazje, niestety jak to zwykle bywa, większość z nich nie potrafiliśmy wykorzystać. Zaś w drużynie gości zapanowała nerwowość i sędzia raz po raz pokazywał im żółte kartki. Najpierw Sylwek Szambelan przestrzelił z bardzo prostej piłki bramkę, miał sporo miejsca i czasu, niestety oddał strzał z pierwszej, piłka poszybowała nad poprzeczką. W tej akcji również mógł strzelać Konrad Koczanowicz, ale postanowił zostawić tą piłkę starszemu koledze, kto wie jakby zakończyła się ta akcja jakby uderzał Konrad. Następnie Mokrzycki marnuje dobrą okazję, wykonywał z 18 metrów rzut wolny, piłka po jego zagraniu trafiła w mur. W samej końcówce meczu, było bardzo gorącą pod bramką Bednarczyka, nasi zawodnicy kilku krotnie w sporym zamieszaniu próbowali wpakować piłkę do bramki, niestety żadnemu to się nie udało. Po tej akcji sędzia zakończył to słabe widowisko.


Przyszła kolej na posumowanie, ciężko cokolwiek napisać. Przyszłość naszej drużyny maluje się w czarnych barwach. Po raz kolejny tracimy trzy bramki, z meczu na mecz gramy coraz gorzej. Ten mecz możemy uznać za najgorszy w sezonie. Trzeba bez dwóch zdań coś zmienić w naszej drużynie, coś zrobić, żeby to zaczęło nabierać kolorowych barw. Po prostu jest źle, trzeba działać, żeby nie było coraz gorzej. Mimo wszystko jesteśmy z naszą drużyną i wierzymy, że będzie lepiej, że w końcu odbijemy się od dna tabeli. Może z  mocniejszymi przeciwnikami z którymi nam przyjdzie się teraz mierzyć - zagramy lepiej… ? Zobaczymy.

ULKS Korzenna - Wierchy Rabka Zdrój 2:3 (1:3)

Bramki: Nalepa 46, 75 - Zachara 25, Jagosz 33, Śmieszek 39.
Żółta kartka dla ULKSu: S.Szambelan

Korzenna: Mróz - Kiełbasa, Nalepa, Bieniek, D.Bernasiewicz - Olech (Koczanowicz 76), P.Bernasiewicz (82 J.Kantor), Sadłoń (46 Z.Kantor), Głąb (65 Pater) - Mokrzycki, Szambelan.
Wierchy: Bednarczyk - Filas, Majerski, S.Pędzimąż, M.Zachara - Śmieszek, W.Zachara, K.Pędzimąż, Książek, Leśniak, Jagosz.

Sędziował: Daniel Halerz (KS Gorlice)

Zobacz dodatkowy raport meczowy!

Najbliższy mecz

Liga Okręgowa 2023/2024 - Kolejka 18
Datum Niedziela, 21 Kwiecień 2024r. Beginn Godzina: 13:00
Hart Tęgoborze
Hart TęgoborzeTerminarz drużyny
-:- Porównanie przedmeczowe ULKS Korzenna
ULKS KorzennaTerminarz drużyny
Poprzedni meczNastepny mecz

Ostatnia kolejka

Tabela Seniorzy

# Druzyna M Pkt
1 Gród 17 40
2 Zagórzany 16 39
3 Poprad R. 16 35
4 Skalnik 16 35
5 Hart 16 30
6 Zawisza 17 25
7 Kobylanka 16 24
8 Łosoś 17 19
9 Biegonice 16 19
10 Korzenna 17 15
11 Sokół 17 15
12 Zyndram 16 15
13 Ropa 17 10
14 Amator 16 9