Baraż: Orkan - Korzenna 2:1

Gra lepsza niż wynik. Tak w skrócie można opisać pierwszy mecz barażowy z udziałem juniorów ULKS Korzenna z Orkanem. Mimo pięknej walki,  po ambitnej grze, gdzie stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, nie udało się zwyciężyć na niezwykle trudnym terenie w Rabie Wyżnej!

W tym meczu wystąpiliśmy podobnie jak i rywale w możliwie najmocniejszym składzie. Obydwie ekipy super zorganizowane u jednych jak i drugich 18-osobowa kadra. Piękna pogoda i boisko w Rabie Wyżnej… nic tylko grać i cieszyć się tym!

Po pierwszej połowie tego meczu schodziliśmy pokonani, mimo prowadzenia gry to Raba wyprowadzała groźniejsze akcje, Korzenna dopiero w samej końcówce zbudowała sobie kilka znakomitych okazji bramkowych. Trzy idealne okazje  zmarnował Grzegorz Mróz, jeden strzał Przemka Rośka fenomenalnie odbił bramkarz gospodarzy. Gospodarze, też mieli świetne okazje, dwukrotnie bardzo dobrze wybronił Michał Grygiel, przy jednej niestety skapitulował. Dobra indywidualna akcja lewą flanką i gracz z Raby pakuje piłkę do bramki który odbija się jeszcze od słupka.

W drugiej połowie dominacja Korzennej była jeszcze większa. Budowaliśmy stuprocentowe sytuacje, jednak brakowało skuteczności. Ogromnego „kopa” dostaliśmy po bramce na 1:1 w okolicy 50 minuty. Gol który na szczęście został utrwalony na wideo. Bramka najlepszego gracza tego meczu Artura Krzyżaka! Niepozory gracz, który ustawiony został w środku pola, gdzie rywal miał znakomitych, doświadczonych graczy, dziś przewyższał wszystkich a szczególnie swoich przeciwników z Raby. Artur był wszędzie, a swoją ambicją i determinacją pokazał jak powinno się grać! Gol z 50 minuty to przysłowiowe „stadiony świata”, piękna kontrola piłki i uderzenie z blisko 30 metrów na pełnym gazie swoją słabszą lewą nogą. Futbolówka szybuje i wpada tuż przy słupku niezłego bramkarza Raby. Artur wielki szacunek!

Walczyliśmy do końca, próbowaliśmy ale ciężko nam było wykończyć niezłe akcje, zawsze czegoś zabrakło. Raz Kaczmarek trafia w słupek, za chwile setka Kuby Turskiego, pierwszy kontakt z piłką Patryka Wielgusa i też powinna być bramka. Brak przede wszystkim szczęścia.

Niestety w samej końcówce meczu, piłka wybita na rzut rożny. Wrzutka, strzał z głowy i to Raba cieszy się z prowadzenia w tym meczu… Do końca tego meczu nic się nie zmieniło.To Orkan wygrywa ten mecz 2:1, szkoda bowiem nie zasłużyliśmy w tym meczu na porażkę! Gratulacje dla rywala za zwycięstwo, życzymy powodzenia dalej, widzimy się na rewanżu w Korzennej!

W nogach i głowach czuliśmy, że daliśmy z siebie wszystko, że było dobrze, ale jednak wynik który pójdzie w świat tego nie odzwierciedla. Dumni z tego co osiągnęliśmy dotychczas, po kolejnej pięknej przygodzie w Rabie Wyżnej wracamy do Korzennej jednak z lekkim niedosytem, jednak ciągle z uśmiechem na twarzy. Bo jeszcze nic straconego! Walczymy dalej, już w środę mecz na stadionie w Korzennej, gdzie podejmować będziemy Krokusa Przyszowa! Zapraszamy wszystkich kibiców!

Orkan Raba Wyżna – ULKS Korzenna 2:1 (1:0)

Bramki:
1:0 Orkan 12,
1:1 A.Krzyżak 49 (as. K.Kaczmarek),
2:1 Orkan 78.

ULKS: M.Grygiel – P.Rosiek, K.Kubisz, A.Szeliga, Sz.Baziak - M.Hojnor, A.Krzyżak, K.Kaczmarek, P.Stawiarski (82 K.Kubiak), J.Turski (75 P.Wielgus) – G.Mróz.

Sędziował: P.Folwarski (KS Nowy Targ).