Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz, nasi zawodnicy okazali się dużo słabsi od bardzo dobrze dysponowanej Dobrzanki. W naszą drużynę wkradło się sporo niepotrzebnej nerwowości, co przekładało się na niezbyt udaną grę. 

Mecz rozpoczął się od bardzo mocnej gry przyjezdnych, już w 2 minucie Gąsior otwiera wynik tego spotkania. Bramkę zdobywa po szybkiej kontrze swojego zespołu. Chwilę później jeden z zawodników Dobrzanki uderza piłkę z około 18 metra, w tej sytuacji kapitalną interwencją popisuję się nasz bramkarz Kosiba, który paruje piłkę na poprzeczkę, następnie futbolówka wychodzi na rzut rożny. 

W 9 minucie było również bardzo niebezpiecznie pod naszą bramką, wtedy to z rzutu wolnego Gąsior zagrywa na głowę Drożdza, ten odbija piłkę głową wprost w ręce Kosiby. Minuta później  to dobra akcja Korzennej, z lewej strony, mocną piłkę po ziemi w pole karne posyła Mokrzycki, trafia ona do Olecha który znajdował się w pozycji sam na sam z bramkarzem, ale najwyraźniej nie spodziewał się tego dogrania i piłka odbiła się od niego, po czym wyszła poza bramkę.  W 16 minucie Dobrzanie oddają kolejny strzał z dystansu, po mocnym uderzeniu piłka niefortunnie odbija się przed Kosibą i trafia go w głowę. 

W 24 minucie nasza defensywa popełniła fatalny błąd, w zamieszaniu w polu karnym Bernasiewicz wybija piłkę wprost pod nogi Gąsiora, który znajduje się na 35 metrze pola gry, ten podaje do Drożdza, zawodnik nie zawodzi i w sytuacji sam na sam zdobywa drugiego gola. Dwie minuty później Michał Żuchowicz marnuje dogodną sytuację. Dostaje bardzo dobrą piłkę na głowę, niestety uderza zbyt lekko i bez trudu jego strzał broni Nika.

W 29 minucie zawodnicy przyjezdnych wychodzą czterech na dwóch naszych obrońców, ale z trudem powstrzymuje ich nasz doświadczony defensor Nalepa. Chwilę później dobrze spisujący się w meczu Mokrzycki oddaje strzał z ok. 25 metrów, uderzenie spowodowało problemy bramkarzowi Dobrzanki , który wybił piłkę na rzut rożny. W 33 minucie fatalnie pudłuje Olech, mógł zdobyć bramkę, gdyby celnie z pierwszej piłki uderzył i posłał futbolówkę w światło bramki, bramkarz znajdował się wtedy na 16 metrze.

Trzy minuty później drugą swoją bramkę zdobywa kapitan Dobrej – Gąsior. Precyzyjnie wykonuje rzut wolny z ok. 20 metra, piłka trafia jeszcze w słupek, Kosiba w tej sytuacji był bezradny [Video]. W 40 minucie niepotrzebną kartkę za negowanie decyzji arbitra otrzymuje Stawiarski. W samej końcówce pierwszej połowy fatalnie przestrzela Dziadoń, z najbliższej odległości nie trafia w bramkę, uderza mocno, jednak posyła piłkę nad poprzeczką.


Drugą część spotkania ULKS rozpoczyna w trochę innym zestawieniu. Słabo dziś dysponowanego debiutanta Patra zastępuje inny debiutant Grybel.  Zaś w drużynie Dobrzanki  Jońca zastępuje Janas. W 47 minucie skandalicznie zachowuje się Stawiarski . Szarpie leżącego na ziemi zawodnika Dobrzanki, sędzia bez wahania wyciąga czerwony kartonik z kieszeni. Kuba bardzo niezadowolony opuszcza płytę boiska.  Po tej sytuacji w naszym zespole pojawiła się spora nerwowość. Zawodnicy niepotrzebnie zaczęli przeklinać i negować decyzje arbitra. Sędzia Antoszak raz po raz kartkował naszych narzekających zawodników. Najpierw żółty kartonik otrzymał Kiełbasa, za chwilę to samo spotkało Mokrzyckiego.

W 63 minucie zawodnik Dobrzanki oddaje bardzo dobry strzał z ok. 20 metrów, piękną interwencją popisuje się Kosiba. Za chwilę nasz bramkarz powstrzymuje zawodnika w sytuacji sam na sam.  W 75 minucie boisko opuszcza Grybel, zawodnika wprowadzonego w przerwie zmienia Kantor, zmiana w przerwie meczu okazuje się niewypałem.  Cztery minuty później swoją trzecią bramkę zdobywa Gąsior. Kapitan z Dobrej wychodzi sam na sam z Kosibą, posyła piłkę pomiędzy nogami naszego bramkarza i ustala wynik tego meczu!

W końcówce meczu goście przeprowadzili jeszcze dwie zmiany. Bardzo dobrego w dzisiejszym meczu Macieja Gąsiora zastępuje  Palkij Grzegorz, zaś Palkija Daniela zmienił Baran.  ULKS do końca meczu nie odpuszczał, jednak nasi zawodnicy nie zdołali zdobyć honorowej bramki.

Niech ten dzisiejszy mecz będzie dobrą lekcją dla naszego zespołu z którego bardzo dużo wyciągniemy.   Wszystkie kartki które dostaliśmy w tym sezonie dostaliśmy za niepotrzebne dyskusje, bądź przekleństwa. Musimy się tego oduczyć! Ktoś mądry, kto zna się na piłce - przed sezonem powiedział mi, że nasz zespół będzie miał spory problem z tym. Ten ktoś miał świętą rację. Musimy się jakoś powstrzymywać, doskonale rozumiem, że nie wszystkie decyzja arbitra były słuszne – ale cóż poradzić to jest sędzia i jego decyzje należy uszanować. Można zwrócić uwagę ale nie można przesadzać!  W dodatku taka nerwowość wprowadza sporo chaosu w grze, co powoduje że jesteśmy nieskuteczni.  

Dzisiaj nie wyszło, wysoko przegraliśmy, ale to nie powód żeby się załamywać, przed nami jeszcze dziesiątki meczów! Przeszkadzała pogoda, momentami sędzia, ale tez sporo winy leży po naszej stronie! Musimy obiektywnie popatrzeć na to co było w dzisiejszym meczu i w następnym naprawić to co było źle! W najbliższych tygodniach podbijamy Podhale! :-)

ULKS Korzenna – Dobrzanka Dobra 0:4 (0:3)

Korzenna: Kosiba – Mróż, Nalepa, Bieniek, Bernasiewicz - Kiełbasa, Stawiarski, Żuchowicz, Olech – Mokrzycki, Pater (46 Grybel (75 Kantor)). Nie zagrał Koczanowicz.
Dobrzanka: Nika - Joniec(46 Janas), Niedojad, Otwinowski, Blichraski - D.Drożdż, W.Dziadoń, Zawada, K.Dziadoń - D.Palkij(85 Baran), Gąsior(80 G.Palkij ). Nie zagrał Łazarczyk

Bramki: Gąsior 2’,36’, 75’; Drożdż 24’.
Żółte kartki: Stawiarski 39’; Kiełabasa 59’, Mokrzycki 60’.
Czerwona kartka: Stawiarski 47’.
Sędziował: Gabriel Antoszak (KS Gorlice)
Widzów: 200